Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na pogrzebie kibiców! Policja filmowała uczestników

(bisu)
Fani Jagiellonii są oburzeni takim postępowaniem policji.

Nie rozumiemy tego chorego postępowania wobec zwykłych, dorosłych ludzi, którzy z rodzinami i przyjaciółmi udali się na pogrzeb Jagiellońskich Braci. Jesteśmy zszokowani i wyrażamy pełną dezaprobatę wobec tych działań - napisali do nas przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców Jagiellonii Białystok "Dzieci Białegostoku", którzy są oburzeni tym, że policjanci nagrywali ich i fotografowali podczas pogrzebu dwóch tragicznie zmarłych kibiców Jagi.

19-letni Karol i 26-letni Łukasz zginęli w wypadku drogowym podczas powrotu z meczu Litwa - Polska w Kownie. We wtorek odbył się ich pogrzeb w Bielsku Podlaskim. Przyjechały na niego tłumy. Wśród nich było wielu kibiców Jagiellonii, około 100 osób.

- Na miejscu było trochę radiowozów do zabezpieczenia przejazdu konduktu. I to jak najbardziej rozumieliśmy - powiedział Adam Tołoczko z "Dzieci Białegostoku". - Ale po wyjściu z kościoła, w drodze na cmentarz, zobaczyliśmy dwóch policjantów w cywilu, którzy perfidnie nagrywali wszystkich zgromadzonych. Jest nam bardzo przykro, że nie uszanowali pogrzebu i tragedii rodzin naszych kolegów.

Inni kibice też nie szczędzą gorzkich słów: - Rozumiemy, że policja próbuje teraz uzyskać pogłos wykorzystując kibiców do reklamy swoich wspaniałomyślnych działań, ale dzisiaj (we wtorek - przyp. red.) udowodniła, że tym samym potrafi się posunąć do zachowań godzących w ludzkie uczucia - uczucia rozpaczy, smutku i żałoby.

Kibiców oburzyło przede wszystkim wykorzystywanie pogrzebu do nagrywania ich, ale nie tylko... Elżbieta Poleszuk, jedna z fanek Jagi, podeszła do policjantów i zwróciła im uwagę, że nie powinni tego robić. Doszło między nimi do wymiany zdań. Podczas niej policjanci mieli powiedzieć kobiecie, że muszą nagrywać ze względu na napady, czy włamania, do których doszło w okolicy. Panią Elżbietę oburzyło też to, że niedługo po rozmowie, w drodze powrotnej do domu, została zatrzymana do kontroli przez patrol ruchu drogowego. Jest pewna, że drogówka skontrolowała ją na polecenie "tajniaków", z którymi rozmawiała.
Gdy zapytaliśmy o komentarz do tych wydarzeń rzecznika podlaskiej policji, Andrzeja Baranowskiego, dowiedzieliśmy się, że go nie otrzymamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna