Nowy urząd gminy Suwałki będzie kosztował 7 mln złotych

Miało być nieco ponad 5 mln zł, wyszło blisko 7 mln. Władze gminy Suwałki będą musiały znaleźć dodatkowe pieniądze na budowę swojej nowej siedziby.

Przetarg został rozstrzygnięty w końcu ubiegłego tygodnia. Zgłosiło się osiem firm. Najdroższa oferta opiewała na 9,9 mln zł, najtańsza na 6,5 mln. Ale ta ostatnia, jednej z suwalskich firm, nie była rozpatrywana. Bo zdaniem gminnych urzędników, nie spełniała wszystkich kryteriów określonych w specyfikacji przetargowej.

Wybrano natomiast ofertę z kolejną najniższą ceną. Nową siedzibę gminnych władz wybuduje za 6,8 mln zł suwalska firma PRiBO.

Urząd gminy mieści się w starej, niemal rozpadającej się kamienicy przy ul. Kościuszki. Obiekt wymaga generalnego remontu. Gdyby zrobić to porządnie, tak, jak niektórzy prywatni właściciele zabytkowych kamienic, trzeba by liczyć się z wydatkiem rzędu 10 mln zł. Władze gminy zdecydowały, że taniej wyjdzie wybudować nowy gmach przy ul. Świerkowej, a stary sprzedać. Z tym ostatnim może być problem, bo w Suwałkach na zabytkowe kamienice kolejki bynajmniej nie ma. Przedstawiciele gminnych władz nie wykluczają, że jeśli nie otrzymają odpowiedniej oferty, zdecydują się na dzierżawę pomieszczeń przy Kościuszki.

Urząd przy Świerkowej ma być zbudowany do maja przyszłego roku. Gminny radni będą musieli dokonać zmian w budżecie, bo na budowę zapisali 5,2 mln zł. Kwota ta została rozpisana na dwa lata. Gmina Suwałki należy do najbogatszych na całej Suwal-szczyźnie. Budżet na ten rok zamyka się kwotą 29,5 mln zł. Jako jedna z nielicznych w regionie gmina płaci tzw. janosikowe.