Hajnowski Herkules

Pomysłodawcą i głównym organizatorem hajnowskich zmagań był Artur Tumiel, mistrz Hajnówki w wyciskaniu sztangi leżąc.
- Ten turniej wymyśliliśmy wspólnie z Beatą Korniluk, zawodniczką judo z Hajnówki - mówił Artur Tumiel. - Od lat przyglądaliśmy się takim zawodom w różnych miastach i zawsze marzyliśmy o podobnych u nas. Wybraliśmy konkurencje, które mają dowieść wytrzymałości i dynamiki zawodników. Dużo osób trenuje sporty siłowe, ale nie mają się gdzie sprawdzić. To jest świetna okazja, aby spróbować swych sił i zmierzyć się z najlepszymi.
W kilkugodzinnych zmaganiach najlepszy okazał się Mariusz Sokół (waga - 100 kg) i Bogdan Nikołajuk (91 kg) obaj z Nowosad k/Hajnówki. Trzeci był Grzegorz Prokopczyk (95 kg) z Białegostoku. Na czwartej pozycji uplasował się faworyt zawodów Paweł Przywara (125 kg), Herkules Podlasia 2005, również z Białegostoku.
- Dzisiejszy turniej był trudny i na wysokim poziomie, dlatego bardzo cieszymy się z wygranej - mówili zawodnicy z Nowosad. - Od lat trenujemy razem, wspieramy się i nie zazdrościmy sobie sukcesów. W treningach nastawiamy się głównie na siłę, a nie kulturystykę. Jesteśmy naturalni, bo nie bierzemy żadnych specyfików.
Najmłodszym zawodnikiem turnieju był 16-letni Łukasz Łomaszewicz z Białegostoku. Mimo tak młodego wieku wykonał wszystkie konkurencje.
- Siłą moich przeciwników jest ich wiek - mówił Łukasz. - Trochę mi jeszcze brakuje, aby się z nimi w pełni zmierzyć. Trenuję pięć razy w tygodniu i sądzę, że już za dwa lata będę z nimi swobodnie wygrywać.
W zawodach mogli spróbować swych sił również widzowie. Konkurencje z nagrodami dla kibiców zgromadziły wielu chętnych, zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci. W przerwach wystąpił zespół FOCUS oraz grupy taneczne z Hajnowskiego Domu Kultury. Organizatorzy zawodów zapowiedzieli już kolejne zmagania Herkulesów, które odbędą się jesienią w Hajnówce i będą polegały na siłowaniu się na rękę.