Drugą moniecką parafię erygowano w Mońkach w 1997 r. Wtedy też proboszcz Henryk Miron przywiózł gdzieś z Polski duży drewniany barak i przy pomocy parafian zaadaptował na prowizoryczną kaplicę. Jednocześnie rozpoczęła się budowa nowego kościoła. Od jesieni 2004 r. świątynia służy moniecczanom, zaś kaplicę rozebrano i wywieziono w nieznane.
- Stoi teraz w samym środku Góry nad Narwią - poinformował nas Tomasz Pac, mieszkaniec Krypna.
Pan Tomasz zaprowadził nas do domu, w którym mieszka kobieta opiekująca się wiejską świątynią.
- Do kościoła w Krypnie mamy sześć kilometrów. Dawniej chodziło się tam pieszo i było dobrze, dziś ludzie jeżdżą samochodami i narzekają. Była do wzięcia gotowa kaplica, więc ją przywieźliśmy - powiedziała Zdzisława Zembrowska.
Kaplica została oddana uroczyście do użytku 1 maja. Od tej pory górzanie spotykają się w niej na mszy w każdą niedzielę z rana. Wiejski kościółek ma teraz za patronkę Świętą Annę.
- Bo co roku 26 lipca odprawia się u nas msza, dawniej obok maleńkiej kapliczki. Święta Anna patronuje Górze, bo w czasie okupacji oddział niemiecki chciał spalić wieś i wymordować mieszkańców. 26 lipca spędzili wszystkich do zabudowań sołtysa, szukali we wsi broni. Śmierć zajrzała nam w oczy. Święta Anna okazała się łaskawa, hitlerowcy nic nie znaleźli i zostawili nas w spokoju - opowiadała pani Zdzisława.
Kaplica nie zmieniła swojego wyglądu zewnętrznego. Zmienił się natomiast jej wystrój. Górzanie sprowadzili wyposażenie z kościoła w Rynkach k. Turośni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?