Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kosmiczny smak biebrzańskich specjałów

(zmo)
- Próbowałem kartaczy, zupy rybnej i rybnej kiełbasy Henryka Bartlewskiego. To iście kosmiczne specjały z nutką biebrzańskiej przyrody - mówił Janusz Berdowski, ekspert ONZ ds. rozwoju przemysłowego, założyciel Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji. Wczoraj Henryk Bartlewski, prezes Ośrodka Wypoczynkowo-Szkoleniowego "Bartlowizna" w Goniądzu, otrzymał certyfikat HACCP oraz tytuł "Arcymistrza dobrej praktyki gastronomicznej".

Na uroczystość i degustację biebrzańskich specjałów przyjechali ministerialni urzędnicy, samorządowcy i przyjaciele Bartlewskiego. Najazd gości na Karczmę Bartla spowodowało przyznanie właścicielowi pensjonatu certyfikatu HACCP.
- We współczesnym świecie liczy się zdrowie konsumentów. System HACCP został wprowadzony w celu likwidacji zagrożeń (mechanicznych, bakteryjnych itp.) w przemyśle spożywczym. Te rygorystyczne zasady były wdrażane najpierw na potrzeby NASA, to astronauci testowali najzdrowszą żywność. Bezpieczna żywność staje się standardem - wyjaśnił zasady certyfikacji Janusz Berdowski.
Tym niemniej doświadczenia z kosmosu nie przenosi się jeszcze do domowych kuchni - certyfikacja dotyczy tylko tzw. zbiorowego żywienia i producentów żywności. System HACCP jest uznawany za najskuteczniejsze narzędzie gwarantujące, że żywność nie ulegnie skażeniu lub zanieczyszczeniu i będzie bezpieczna dla konsumenta.
- To ważne dla mojej firmy, bo pensjonat dostał certyfikat jako jeden z pierwszych na Podlasiu, zaś karczma jest jedną z pierwszych w Polsce posiadaczką tego dokumentu - powiedział nam zadowolony Bartlewski. - Do kapituły "Arcymistrza gastronomii" zgłosiłem zaś trzy potrawy. Musiały smakować, skoro cały zestaw zebrał najwyższe noty. Chylę czoła przed moimi kucharzami, którzy znają wyśmienite receptury potraw - tytuł arcymistrza jest zatem naszym wspólnym osiągnięciem.
Kolejną miłą niespodziankę sprawił Bartlewskiemu Robert, syn karczmarza. W świetle jupiterów pojawił się wielki obraz pt. "Henryk sarmata". Wzruszony nestor rodu dziękował gościom, zaś najbardziej swojemu synowi i trójce wnucząt.
Henryk Bartlewski jest rodowitym goniądzaninem, wrócił nad Biebrzę w połowie lat 90-tych i wybudował duży zespół pensjonatów. W 2000 r. pobudował na bagnach największą w Polsce karczmę, którą pokrył trzcinową strzechą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna