Dla niepoznaki włożyła tam plik fałszywek - 12 banknotów stuzłotowych oraz 3 o nominale 200 złotych. Ojciec dość szybko odkrył kradzież i postanowił powiadomić policję. Wiedział, że mogła to zrobić tylko jego własna córka. Szczególnie, że szesnastolatka ulotniła się z domu.
Suwalska policja przyznaje, że 55-letni Zenon K., emeryt, mieszkaniec Suwałk musiał być bardzo zdesperowany, skoro oskarżył własne dziecko.
- Z jego zeznań wynika, że to nie pierwszy tego rodzaju wybryk. Podobno w lutym dziewczyna kompletnie oczyściła domowy sejf. Zabrała złote precjoza na sumę 8 tysięcy złotych. Po kradzieży też zniknęła, ale po kilku dniach wróciła skruszona - mówi Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej KMP.
Ostatniej kradzieży ojciec nie zamierzał wybaczyć. Z powiadomieniem o przestępstwie oraz plikiem fałszywych pieniędzy pojawił się na policji.
- Podróbka jest nieudolna, widoczna gołym okiem. Zabezpieczyliśmy "pieniądze", teraz szukamy Barbary K. Tylko podejrzana o kradzież prawdziwej gotówki, może odpowiedzieć, skąd wzięła fałszywki - rzecznik dodaje, że nastolatka trafi przed sąd dla nieletnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?