- Po wyborach parlamentarnych, w których Samoobrona uzyskała w naszym powiecie bardzo wysoki wynik, nie powinniśmy się temu dziwić - powiedział Jerzy Sirak, wicestarosta hajnowski. - W powiecie naszym zwyciężała zwykle lewica. Brak kandydatury Włodzimierza Cimoszewicza skutkował tym, że wyborcy szukali swojego kandydata. Widocznie Marek Borowski w odbiorze ludzi nie został uznany za tego, który w pełni spełnia ich oczekiwania. Andrzej Lepper jest człowiekiem, który w swoim programie i kampanii wyborczej odwoływał się przede wszystkim do ludzi biednych. Nie bez znaczenia był również fakt, że Lepper przyjeżdżał kilkakrotnie na Podlasie spotykając się z mieszkańcami. Widocznie przeświadczenie, że są dla niego ważnymi wyborcami, też ma tu swoje odzwierciedlenie.
Największe poparcie kandydat Samoobrony zdobył w gminie Czyże, gdzie oddano na niego 81 proc. głosów.
- Przed wyborami mówiło się o tym, że Samoobrona ma duże poparcie w naszej gminie - powiedział Jerzy Wasiluk, wójt gminy Czyże. - Ale zaskoczeniem jest fakt, że jest ono aż takie. Sądzę, że mieszkańcy są rozczarowani dotychczasową władzą i szukają człowieka nowego, który nie uczestniczył dotychczas w rządzeniu. Podoba im się agresywna krytyka, otwarty atak oraz głoszone chwytliwe hasła.
Jedyną gminą powiatu, gdzie głosowano inaczej była Białowieża. Wygrał tam Donald Tusk, zdobywając ponad 37 proc. głosów.
- Nasze społeczeństwo to w głównej mierze ludzie przyjezdni - powiedział Jerzy B., mieszkaniec Białowieży. - Jesteśmy wsią, w której mieszka tak wielu naukowców, bo są tu trzy placówki badawcze. Prawdopodobnie dlatego wynik głosowania nie pokrywa się z danymi z powiatu. Andrzej Lepper uplasował się na drugim miejscu i właśnie ten wynik, wydaje mi się, jest wyrażeniem zdania rodowitych białowieżan.
W Hajnówce miejscem, gdzie Andrzej Lepper zajął drugą pozycję był Areszt Śledczy. Najwięcej głosów zdobył tam Donald Tusk.
- Więźniowie obawiają się dojścia do władzy Lecha Kaczyńskiego - stwierdził major Jan Sajewicz, zastępca dyrektora Aresztu Śledczego w Hajnówce. - Osadzeni pamiętają jego czasy jako ministra sprawiedliwości. Woleli wybrać kandydata, w ich ocenie, mniej surowego.
- Sądzę, ze społeczność Hajnówki to jednolity elektorat - powiedział Bazyl Stepaniuk, zastępca burmistrza Hajnówki. - W większości zazwyczaj skłaniali się do głosowania na kandydatów lewicowych. W czasie tych wyborów nie mieli swojego przedstawiciela. Rozłam w lewicy nie wzbudził w nich zaufania i nie uznali Marka Borowskiego za swojego kandydata. Wybór miejscowej społeczności to odzwierciedlenie zdania rodziców i często rodzin mieszkających na wsiach. Andrzej Lepper postrzegany jest jako najbardziej bliski problemom wsi, zna jej bolączki, mówi prostym językiem i obiecuje biednym regionom lepsze czasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?