Tak wynika z opinii ekspertów działających na zlecenie prokuratury.
Kamienica przy ulicy Kościuszki 80 jest wpisana do rejestru suwalskich zabytków. Budynek, wzniesiony w pierwszej połowie XIX wieku, stanowi własność osób prywatnych.
- Odziedziczyliśmy tę ruinę po ojcu - opowiada Mieczysław Gałkiewicz, jeden spośród czterech spadkobierców. - Mówiąc szczerze, mamy z tego powodu więcej kłopotów, niż korzyści.
W budynku mieszka siedem rodzin. Trzy z nich zostały dokwaterowane przez urząd miasta. Pozostali sami wynajęli mieszkania. Wszyscy płacą właścicielom czynsz. Kamienica jest bardzo zniszczona - kruszą się tynki, przegniły podłogi i stolarka, zawala się dach. Parę tygodni temu budynkiem zainteresowali się suwalscy urzędnicy.
- Chcieli, żebyśmy to wyremontowali - tłumaczy Gałkiewicz - Tylko nikt nie pytał, skąd mamy wziąć pieniądze.
Urząd miasta o złym stanie kamienicy zawiadomił prokuraturę, a ta zleciła biegłemu sądowemu opracowanie opinii.
- Biegły uznał, że budynek nie nadaje się do użytkowania - informuje Hanna Lewczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - Zalecił też, aby w trybie pilnym wykwaterować mieszkających tam lokatorów.
Więcej w papierowym wydaniu "Gazety".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?