Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb, jakiego jeszcze nie było

(tom)
Dzisiaj w Warszawie prezydent Józef Gajewski odbierze urnę z prochami Edwarda Szczepanika, ostatniego premiera rządu londyńskiego, Honorowego Suwalczanina.

W sobotę odbędzie się pogrzeb.
Takich uroczystości Suwałki dawno nie widziały. Szczepanik, który zmarł w ubiegłym miesiącu w Anglii, był jednym z najbardziej znanych suwalczan. Urodził się w 1915 roku. Skończył miejscowe gimnazjum, w gmachu którego znajduje się dzisiaj liceum im. Marii Konopnickiej. Jeszcze przed II wojną wyjechał na studia do Warszawy. Skończył Szkołę Główną Handlową. Brał udział w kampanii wrześniowej, potem walczył w armii generała Andersa.
Po wojnie pozostał na Zachodzie. Był cenionym ekonomistą, wykładał na najbardziej prestiżowych uniwersytetach, doradzał rządom wielu krajów, był też doradcą ONZ.
W latach osiemdziesiątych został najpierw ministrem, a potem premierem rządu londyńskiego.
Do Polski wrócił już za demokracji. Miał duży wpływ na formowanie rządu Tadeusza Mazowieckiego. Jedna z wersji głosi, że to właśnie Szczepanik zaproponował Mazowieckiemu Leszka Balcerowicza na stanowisko ministra finansów.
Ostatni premier nie zapominał o rodzinnym mieście. Przez 13 lat fundował stypendium w wysokości 1 tys. dolarów dla najlepszego ucznia I LO.
Suwalskie władze postarały się o to, aby pogrzebowi nadać jak najwyższą rangę. Wiadomo, że w sobotę do Suwałk przyjadą m.in. Andrzej Stelmachowski, były marszałek Senatu, przedstawiciele Kancelarii Prezydenta i Premiera oraz marszałka Sejmu. Być może pojawią się również Leszek Balcerowicz i Tadeusz Mazowiecki.
Nabożeństwo żałobne celebrować ma biskup Jerzy Mazur.
Do Suwałk przyjadą również mieszkające w Anglii dzieci Szczepanika.
Więcej w papierowym wydaniu "Gazety".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna