Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Orli trzyma się

(sul)
Im bardziej przeciwnicy wójta gminy Orla Michała Iwańczuka chcą go pozbawić urzędu, tym bardziej on trzyma się stołka. W programie dzisiejszej sesji rady gminy znalazł się projekt uchwały odsunięcia go od władzy. Czy tak się stanie"? - Pięciu zagłosuje przeciw pozbawieniu wójta urzędu, reszta się wstrzyma od głosu i "mały" zostanie - mówi zastrzegając sobie anonimowość jeden z mieszkańców Orli.

Powodem próby odwołania wójta jest uprawomocnienie się wyroku za prowadzenie przez Iwańczuka samochodu po pijanemu. Osoba skazana nie może sprawować urzędu. Wójt wykazał tyle sprytu i determinacji w odwlekaniu uprawomocnienia się wyroku, że okres ten wydłużył się do dwóch lat.
Wójt nie składa broni
Krążą plotki, że pełnomocnik Michała Iwańczuka nosi się z zamiarem złożenia wniosku o kasację wyroku. I to jest prawdopodobne, bo jak się dowiedzieliśmy nawet jeszcze nie zapłacił nawiązki w wysokości 300 złotych zasądzonej na rzecz Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych "Szansa" w Bielsku Podlaskim.
- Gdybym ja był na miejscu wójta i miał takie możliwości prawne, to postępowałbym dokładnie tak samo. Tego nie można nazwać "miganiem" się od odpowiedzialności tylko korzystaniem z luk prawnych. Kto dobrowolnie chce tracić pracę i pobory? - mówi "Współczesnej" Marek Rybnik, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Białymstoku.
Ale nie tylko ewentualna kasacja wyroku daje szansę wójtowi Orli na pozostanie na stołku.
Co może wojewoda i... premier?
Okazuje się, że droga do zdjęcia z urzędu skazanego wójta nie jest prosta. Zwłaszcza jeśli chodzi o wójta z ogromnym sercem do walki o własny stołek.
- Nawet gdyby przegłosowano na sesji uchwałę rady gminy o wygaśnięciu mandatu urzędującego wójta, to wojewoda musi otrzymać tę uchwałę, przekazać premierowi, a premier zarządzić wybory przedterminowe i ogłosić kalendarz wyborczy - mówi Marek Rybnik.
To wszystko wymaga czasu i zachowania terminów przewidzianych przez Ordynację Wyborczą. Wprawdzie premier ma prawo skracać terminy, jednak powoływanie komitetów wyborczych, zachowanie dwutygodniowego okresu między pierwszą i drugą turą wyborów trwa. Z kolei wojewoda musi zachować 30-dniowy termin przy stwierdzaniu wygaśnięcia mandatu wójta zarządzeniem zastępczym, gdyby rada gminy ignorowała fakty i nie chciała odwołać wójta.
Tymczasem przyszły rok to rok wyborów samorządowych. I tu działa kolejny przepis, iż na 6 miesięcy przed ogólnokrajowymi wyborami nie wolno ogłaszać przedterminowych.
A co może wójt?
Wójt może wiele, zwłaszcza w rolniczej gminie takiej jak Orla. Jest tu największym pracodawcą. Zawsze może szantażować zwolnieniem z pracy, obniżką poborów, utratą premii. Radni też mają i żony ,i mężów, wszyscy w gminie wiedzą, że wójt jest pamiętliwy.
- Zobaczymy, wszystko możliwe. Tak źle i tak źle, ale jakby rada gminy odwołała wójta, przynajmniej zachowałaby twarz - mówi zapytany o wynik głosowania Antoni Gołub, przewodniczący rady.
- Jaka społeczność, taka władza - dorzuca kolejny i znów anonimowy przeciwnik wójta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna