Te złe wiatraki

W obu wsiach należących do gminy Przerośl mają powstać tzw. fermy wiatrowe.
Prywatny inwestor chce zbudować trzy wiatraki w Blendzie. W tym celu kupił działkę od jednego z rolników. Do Urzędu Gminy wpłynął też jego wniosek o wydanie decyzji w tej sprawie. Na ostatniej sesji radny z tej wsi w imieniu mieszkańców zgłosił sprzeciw.
- Nie zgadzamy się na tę inwestycję. Wiatraki powodują ogromny hałas. Będzie to szczególnie uciążliwe dla osób mieszkających w najbliższym sąsiedztwie. W takiej sytuacji nie da się normalnie żyć. Poza tym, to są przecież ogromne budowle i nie wiadomo, czy nie będą zaciemniać naszej wsi - mówi radny.
Wójt Przerośli uważa, że budowa wiatraków to szansa dla gminy.
- Taka inwestycja znacznie zasili nasz budżet, a mieszkańcy też na tym skorzystają. Poza tym, zanim zostanie wydane pozwolenie na budowę, inwestor musi spełnić szereg warunków. Budowa ruszy dopiero wtedy, gdy niezależni eksperci nie będą mieli zastrzeżeń do tego projektu - uspokaja Adam Kasprzyk.
Z kolei w Śmieciuchówce ma powstać znacznie większa ferma wiatrowa. Inwestorzy chcą zbudować kilkanaście wiatraków. Niektórzy rolnicy już zaczęli prowadzić negocjacje w sprawie dzierżawy terenu.
- O tych planach dowiedziałem się jako jeden z ostatnich. Sąsiedzi zaczęli do mnie przychodzić ze swoimi wątpliwościami. Podobno mieli podpisać jakieś wstępne umowy i bali się, że będą one niekorzystne. Nikt nie wiedział niczego na pewno. Uważam, że ktoś popełnił błąd. Należało zrobić jakieś zebranie we wsi i poinformować nas o wszystkim - żali się sołtys.
Pracownicy Urzędu Gminy w Przerośli uspokajają, że nie ma powodów do obaw. Mieszkańcy będą na bieżąco o wszystkim zawiadamiani.
- Ten projekt to jeszcze tylko koncepcja. Jak dotąd nie wpłynął do nas oficjalny wniosek od inwestora. Wiemy tylko, że na terenie tej wsi panują korzystne warunki wiatrowe. Obecnie jesteśmy na etapie wstępnych rozmów. O wszystkim informujemy mieszkańców - tłumaczy jeden z urzędników.