- Teraz już bez żadnych przeszkód może się tu zbierać element różnej maści. Strach do domu wejść, strach dzieci wypuścić - skarżą się na Zarząd Budynków Mieszkalnych, administratora domu.
Numer 81 to zabytek. Charakterystyczna czerwona cegła, dwa skrzydła połączone piętrowym pomostem, pod którym na przestrzał przechodziła brama. Od dwóch miesięcy już jej nie ma, bo zamurowano od strony ul. Noniewicza. Wiosną tego roku jeden z suwalczan dostał pozwolenie na wybudowanie tu lokalu usługowego. Kilkoro lokatorów zaprotestowało przeciwko tym planom.
- Bo zdawaliśmy sobie sprawę, co to oznacza dla nas - podkreśla Iwona Sadowska. - Napisaliśmy do prezydenta Suwałk i do konserwatora zabytków. Nikt nie wziął pod uwagę naszych argumentów, że stworzy się tu istny raj dla lumpów. Niestety, nasze obawy się potwierdziły.
Mieszkańcy wiedzą, że pozwolenie na budowę plomby wydano zgodnie z prawem.
- Wcale tego nie kwestionujemy, ale nie zamierzamy siedzieć cicho i czekać, aż wydarzy się coś złego - tłumaczy Jarosław Jóźwiak. - W tej kamienicy już dochodziło do podpaleń, a w bramie do rozbojów. W dzień młodzież z pobliskiego ogólniaka gromadnie przychodzi tu na "dymka", a wieczorami zbiera się tu Bóg wie kto - mężczyzna zwraca uwagę na jeszcze jedną sprawę.
Więcej w papierowym wydaniu "Gazety".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?