Znowu wyjdą na ulice

- Protestujemy przeciwko bezczynności w sprawie budowy obwodnicy - mówi miejski radny Bogdan Dyjuk.
Augustowianie zablokują, na pół godziny, dwie strategiczne w mieście drogi. Jedna grupa będzie chodziła na rondzie przy stacji paliwowej, skąd jedzie się w kierunku Białegostoku oraz Warszawy. Druga - na drodze wjazdowej od strony Suwałk.
- Jeżeli akcja nie przyniesie rezultatu, zrobimy kolejne blokady i to na dłużej - zapowiada Dyjuk.
Batalia o budowę obwodowej drogi, która wyprowadziłaby ciężarówki z uzdrowiskowego miasta, trwa już od trzynastu lat. Powołano społeczny komitet ds. budowy obwodnicy, który zebrał kilkanaście tysięcy podpisów osób domagających się rychłej inwestycji. W ubiegłym roku augustowianie wyszli z transparentami na ulicę. Zapowiedzieli, że jeśli budowa nie ruszy, zablokują całe miasto. Przygotowania do inwestycji nabrały rozpędu.
W ubiegłym miesiącu Tadeusz Topczewski, dyrektor białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad pocieszał ludzi, że wszystko jest na dobrej drodze. Inwestor ma już wykupiony grunt, zarezerwowane środki w swoim budżecie. Teraz czeka tylko na decyzję ministra środowiska, który ma rozpatrzeć kolejny protest ekologów. Decyzja miała być w minionym miesiącu, ale nie została podjęta.
Blokuje to całą inwestycję. Drogowcy muszą jeszcze w tym roku wyciąć drzewa w planowanym korycie drogi. Prace, z uwagi na gniazda ptaków, muszą być zakończone do końca grudnia. Bez decyzji ministra, nie mogą nawet ogłosić przetargu. A kwestia wyboru firmy, która dokona wycinki, to parę kolejnych tygodni.
- Nie damy się dłużej zwodzić - denerwują się ludzie. - Teraz zablokujemy dwie ulice, a jeśli to nie pomoże, za tydzień - całe miasto.
W poniedziałek akcja protestacyjna rozpocznie się o godz. 9.