Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matura z logiki

Aleksandra Szyc-Kaczyńska Katarzyna Patalan
Pięciu nauczycielkom z Kolna należy się zapłata za dodatkową pracę przy egzaminach maturalnych - uznał Sąd Rejonowy w Łomży. To pierwszy taki wyrok w województwie podlaskim. Czy po wygranej nauczycielek z Kolna ruszy lawina pozwów? Tylko w Łomżyńskiem wynagrodzeń może się domagać nawet pół tysiąca osób!

We wspomnieniach większości nauczycieli ustne egzaminy maturalne to dwa tygodnie ciężkiej pracy, za którą - zgodnie z wytycznymi ówczesnego ministra edukacji - nie należało się im dodatkowe wynagrodzenie.
Lepsze lekcje niż komisja egzaminacyjna
- U nas przy przeprowadzeniu ustnego egzaminu maturalnego pracowali wszyscy poloniści i nauczyciele języków obcych, czyli około dziesięciu osób - wylicza Józef Śmiarowski, zastępca dyrektora w II Liceum Ogólnokształcącym w Łomży. - Nie jestem w stanie oszacować, ile to było godzin.
Szkół średnich w Łomżyńskiem jest blisko 40, więc problem pracy "za darmo" dotyczy kilkuset nauczycieli.
- Nie było łatwo. Sto razy bardziej wolałabym prowadzić normalne zajęcia niż siedzieć w komisji egzaminacyjnej - wspomina nauczycielka języka angielskiego z Łomży. - Nie tylko dlatego, że nie było za to dodatkowych pieniędzy, ale też dlatego, że dużym problem było potem nadrabianie zaległości z pozostałymi uczniami.
Za każdą pracę należy się zapłata
Pięć nauczycielek z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kolnie postanowiło walczyć o należne im pieniądze. Początkowo do sądu pozwały starostę kolneńskiego, ponieważ to Starostwo Powiatowe jest organem prowadzącym szkołę. Potem okazało się, że sądzić muszą się z pracodawcą, czyli dyrekcją.
- Dla mnie ta sprawa od początku była oczywista. Jeżeli ktoś pracuje, powinien za to dostać wynagrodzenie i cieszę się, że sąd przyjął rację nauczycielek - komentuje Stanisław Wiszowaty, starosta kolneński. - Rada powiatu na wniosek dyrektorki szkoły dokonała już stosownych korekt w budżecie placówki, by z powodu tego wyroku nie było problemów z wypłatą grudniowych wynagrodzeń dla nauczycieli.
Nie chodzi o pieniądze - ważna satysfakcja
Polonistkom i nauczycielkom języka angielskiego z Kolna zasądzone pieniądze dyrekcja już wypłaciła. Jedną z tych, która je dostała, jest Hanna Barszczewska.
- W moim przypadku nie jest to aż tak duża kwota, ale jest satysfakcja z wygranej. To były dwa tygodnie ciężkiej pracy, szczególnie dla polonistek - komentuje sprawę Hanna Barszczewska. - Mamy nadzieję, że w przyszłym roku ministerstwo zadba o to, by pieniądze na wynagrodzenia dla nauczycieli pracujących przy egzaminach maturalnych się znalazły i nie trzeba będzie dochodzić swoich racji w sądzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna