- Normalnie, bez rewelacji - podsumowała ostatni miesiąc Bogumiła Dąbrowska-Sakowicz, dyżurny synoptyk z białostockiego Biura Prognoz. - My otrzymujemy dane z Białegostoku i Suwałk i średnie temperatury w tych miastach w grudniu wyniosły odpowiednio -1,7 i -2 st. Celsjusza.
Średnia temperatura grudniowa z lat 1971-2000 wynosi natomiast -1,6 oraz -2,2 stopnia. Gdzie więc ten polski biegun zimna? - można zapytać. Tradycyjnie za taki uznawana jest Suwalszczyzna. Na przykład w grudniu 2002 r. zanotowano tam -22,5 stopnia Celsjusza, ale rekord Polski to nie był. Najniższą temperaturę powietrza mieli mieszkańcy Żywca na Górnym Śląsku od 10 do 12 grudnia 1929 r.: -40,6 st. C! Białystok ze swoim -6,1 stopnia w drugiej połowie grudnia nie ma się czym chwalić. Z kolei najwyższa temperatura grudnia, bo 19,5 stopni Celsjusza, padła 19 grudnia 1989 r. w Tarnowie w woj. małopolskim.
- Pamiętam jednak z własnego doświadczenia, że zdarzały się u nas całkiem wysokie temperatury w grudniu - mówi Dąbrowska-Sakowicz. - Na przykład w 2000 roku widziałam w grudniu kwitnące późne kwiaty. Pod tym względem ten ostatni miesiąc niespecjalnie się wyróżnił.
Nadrobił za to opadami. To, co się działo w drugiej połowie grudnia, można określić następująco:
- Średnie opady w grudniu u nas to 39 mm, ale w zeszłym roku osiągnęły poziom 59 mm - poinformowała pani Bogumiła.
Za to święta białe były średnio, a 31 grudnia na Podlasiu temperatura nie spadła poniżej -2 stopni. Był to zarazem najcieplejszy region naszego kraju.
To trochę tych rewelacji jednak było.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?