Kobieta od 6 lat cierpi na stwardnienie rozsiane i ma poważne trudności z poruszaniem. Mimo to, lekarz orzecznik uznał, że jest częściowo zdolna do pracy.
Rok wcześniej kontrola wykazała, że w ogóle nie może pracować. Teraz wygląda na to, że jej stan zdrowia się polepszył.
- Nie wiem, na jakiej podstawie lekarz wydał to orzeczenie - żali się 42-letnia Wanda Wojciechowska. - Przecież stwardnienie jest nieuleczalne. Choroba cały czas postępuje i czuję się coraz gorzej.
Kobieta ma problemy z wykonywaniem najprostszych, codziennych czynności. Coraz gorzej widzi. Ma zawroty głowy i omdlenia. W prowadzeniu domu pomaga jej opiekunka z MOPS.
Więcej w papierowym wydaniu "Gazety".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?