Sercowe zakupy

Krok pierwszy: z czym na randkę?

Tradycjonaliści wezmą kwiaty. Małe różyczki w cenie około 5 zł, duże - po kilkanaście. Można skusić się na tańsze żonkile lub klasyczne tulipany. Kwiaty są zawsze na czasie. Choć w dzień św. Walentego pewnie nie wystarczą. Dlatego kwiaty potraktujmy jako dodatek do głównego prezentu. Kobiety ucieszą się zapewne z biżuterii (srebrna przewieszka w kształcie serduszka to niemal obowiązkowa pozycja walentynkowa w sklepach jubilerskich). Wzory biżuterii zresztą są często bardziej wyrafinowane - serce z bursztynem, cyrkonią, do kompletu kolczyki i łańcuszek to wydatek od kilkudziesięciu do 150 złotych. Ważne, by trafić w gust. W ofercie są także podwójne serca i złote ozdoby, jak także diamentowane pierścionki z białego złota. Tutaj jednak musimy liczyć się z wydatkiem powyżej 200 zł. Dla mniej zamożnych polecamy praktyczne, ciekawe upominki. Aromatyczna herbata, kupowana w herbaciarni (w Białymstoku na ul. Kilińskiego) lub kawa (sklep "Pożegnanie z Afryką, ul. Waryńskiego), ładnie zapakowana, może świetnie umilić walentynkowy wieczór.
Nic nie jest też tak dobrym (ale również ryzykownym) prezentem, jak ciekawe perfumy. W zależności od zasobności portfela, można wydać od kilkudziesięciu złotych na masowe, lecz posiadające ciekawą nutę zapachową "Adidasy" do kilkuset złotych na markowe Lacoste czy też nieco cięższe i bardziej dojrzałe perfumy ze stajni Lancome. Oszczędni mogą pokusić się o perfumy, rozlewane do buteleczek na miejscu, znacznie tańsze od oryginalnie zapakowanych.
Osoby, które Walentynki chcą obchodzić bardziej symbolicznie niż z dużym nakładem finansowym, powinny zwrócić uwagę na bibeloty, których pełno w tym okresie. Maskotki - od kilkucentymetrowych, za cenę nie przekraczającą 10 zł, do dużych (w "Oriencie" w Białymstoku cieszy oko pluszowy pies, trzymający różę w zębach) za kilkadziesiąt złotych. Prawie wszystkie maskotki mają motywy serca. Dobry wybór dla młodszych "walentynek", które nie przejmują się lekką infantylnością tego typu prezentów. Ci nieco starsi zwrócą uwagę ku ramkom na zdjęcia - w sklepach fotograficznych wybór mamy wśród tradycyjnych ramek w stonowanej kolorystyce za cenę kilkunastu do kilkudziesięciu złotych, ciekawe są również ascetyczne antyramy - w większych formatach ich cena dochodzi do 50 zł (czyli razem z dużą odbitką nasz prezent zmieści się w cenie 60 złotych). Dla tych, którzy nie boją się pretensjonalności, przeznaczone są ramki w kształcie serduszek (często podwójne) za kilkanaście złotych.
Jedną z największych przyjemności jest otrzymanie prezentu, w który druga osoba musiała włożyć serce a nie tylko otworzyć portfel. Takie prezenty są najtańsze, ale najbardziej pracochłonne. Zdjęcie przerobione własnym sposobem, oryginalnie stworzona własna maskotka lub płyta z muzyką, którą się pieczołowicie wybrało z utworów ulubionych wykonawców - ciekawych pomysłów na walentynkowy upominek nie brakuje. Skoro o płytach mowa - Walentynki to świetna okazja, by podarować interesującą walentynkową muzykę. W sklepach pojawiły się "Acoustic love songs" (55 zł). Jak pisze wydawca: "Acoustic Love Songs to specjalna kompilacja zawierająca najpiękniejsze piosenki miłosne ostatnich lat w zaskakujących, akustycznych wersjach. Wśród artystów, których utwory można usłyszeć na płycie znaleźli się między innymi James Blunt, Daniel Powter, Dido, Alanis Morissette, Sting, Craig David, R.E.M., Damien Rice, Eric Clapton i Lou Reed". Ciekawym nabytkiem może być także najnowszy album reaktywowanej grupy INXS - "Switch" (60 zł). Wielbiciele świetnego głosu powinni zwrócić uwagę na dokonania Katie Melua - są to urzekający soul, jazz i blues łączone w bardzo wyrafinowany sposób na płycie "Piece by piece" (63 zł).
Walentynki to także (a może przede wszystkim) kartki - eleganckie, z papieru o ciekawej fakturze, komiksowe, romantyczne (kwiaty jako motyw jednak już lata temu wyszły z mody) czy też filozoficzne (czarno-białe zdjęcia). Ceny od 1.50 zł do 8 - 10 zł za komplet - kartka, koperta, papier listowy. Kartka to oczywiście wybór tych, którzy jeszcze nie zdobyli się na wyznanie wobec drugiej osoby. No cóż - właśnie po to wymyślono Walentynki, by każdy nieśmiały także miał szansę.

Krok drugi: opakowanie

Nie mniej ważne od zawartości. Jeżeli masz już swój przemyślany sto razy prezent, trzeba o opakować w niestandardowy sposób. Nawet na święta Bożego Narodzenia nie ma takiego wyboru kartoników z czerpanego papieru, torebek upominkowych i karteczek na życzenia. Ceny - od kilku złotych za torebkę, do kilkunastu za kartonowe pudełko z walentynkowymi zdobieniami.

Krok trzeci: zdobimy

Mieszkanie na Walentynki może zostać ozdobione serduszkami (plusz, kartonik, ceny poniżej 1 zł za sztukę), balonikami, w rogu postawić świecznik z sercem oraz zapalić kadzidełka, w doniczki zaś można powstawiać "serca na patyku" - 90 groszy za sztukę.

Krok czwarty - sumujemy

Walentynki, jak widać mogą być całkiem poważnym wydatkiem, szczególnie, jeżeli do prezentów dorzucimy koszt romantycznej kolacji przy świecach, wyjście do restauracji lub bilety do kina. Dlatego, w trakcie planowania uwzględnij stan finansów. W końcu po udanym walentynkowym wieczorze niezbyt fortunny byłby brak dziesięciu złotych a taksówkę, odwożącą ukochaną do domu.