Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zombie, władza i ten szary real

(ew)
"Normalnie, zabijasz jak leci! Krew super, tylko broń mogłaby być bardziej odjechana" - tak na jednym z portali internetowych niejaki Azon odpowiadał, dlaczego gra w pewną grę komputerową.

Dyskusja o tym, czy pokonanie wszystkich zombi pomaga nam w życiu, trwa już jakiś czas. My, wychodząc z założenia, że wszystko zależy od punktu siedzenia i ilości zombi, też się przyłączamy do dysputy nad tym, czy gry komputerowe są szkodliwe.
- Oczywiście, że nie są szkodliwe - nie zdziwiliśmy się odpowiedzią Krzysztofa Szulca z firmy CD PROJEKT, polskiego dystrybutora gier komputerowych. - Wpływają pozytywnie na rozwój człowieka. Gry strategiczne, historyczne, nie dość, że uczą myślenia strategicznego, to jeszcze dają wiedzę o czasach, w których się rozgrywają. Nie mówiąc już o grach edukacyjnych, których głównym zadaniem jest kształcić i wspomagać nasz rozwój.
To jedna strona.
- Oczywiście, że są szkodliwe, zwłaszcza gry walki - uważa Wiesława Gołąbek, białostocka psycholog. - Nawet, jeśli jest to walka dobra ze złem, to jest to ciągle świat wirtualny, taki, który możemy dowolnie zmieniać.
Jeśli człowiek się od tego uzależni, to problemy gotowe: ze spaniem, jedzeniem, nauką i po prostu z normalnym życiem.
- Bo w realnym świecie życie nie jest tak proste, są tu również obowiązki - dodaje Gołąbek. - Łatwiej więc funkcjonować w grze, gdzie jeden przycisk zaczyna ją od nowa, jeśli coś nam pójdzie nie tak.
Z kolei według Szulca, nie można generalizować.
- Teraz każda gra jest oznaczona i wiadomo, od jakiego wieku można w nią grać - mówi Szulc. - Poza tym, umiar zawsze jest wskazany, nie tylko przy grach.
Bo generalnie, zbyt długie siedzenie przed komputerem nie jest zbyt korzystne dla organizmu.
- Problemy ze wzrokiem od promieniowania i patrzenia w migający ekran, wady postawy od długiego siedzenia w nieodpowiedniej pozycji, zwyrodnienie stawów rąk od myszki czy joysticka - wymieniała nam Joanna Redźko-Baszun, białostocka doktor rodzinna.
Czyżby więc umiar i rozwaga była jedynym wyjściem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna