Kobieta handlowała nim przez lata na augustowskiej targowicy. Wczoraj sąd wysłuchał mowy końcowej prokuratora i adwokata. Wyroku w tej nietypowej sprawie jednak nie wydał. Ogłosi go bowiem 1 marca.
Proces Teresy Michniewicz rozpoczął się ponad miesiąc temu. Sędzia dokładnie wysłuchał wyjaśnień oskarżonej, jej męża oraz inspektorów sanepidu i Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej.
Kobieta cały czas powtarzała, że jest niewinna, bo jej produkty są zdrowe i nikomu nie zaszkodziły.
- Nie zamierzam zapłacić ani złotówki - stwierdziła wczoraj.
Poinformowała też, że nadal będzie handlowała na targowicy.
Prokurator zażądał dla kobiety 200 zł kary, obrońca zaś uniewinnienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?