Wcześniej próbował odebrać sobie życie.
W poniedziałek wieczorem policja dostała informację, że mieszkający w bloku na ul. Pułaskiego Piotr Ł. próbował popełnić samobójstwo. Mężczyzna powiesił się we własnej piwnicy. W porę został jednak odcięty przez sąsiadów.
- Wypier..., bo was zabiję - powiedział na widok dwóch funkcjonariuszy, którzy pojawili się wkrótce w piwnicy.
Zaczął ich atakować metalowym prętem. Chwilę potem uciekł na zewnątrz. Przed blokiem policjanci oddali strzały ostrzegawcze w powietrze. Nic to jednak nie dało. Mężczyzna znowu wbiegł do klatki schodowej i ukrył się w swoim mieszkaniu. Kiedy pojawili się tam funkcjonariusze, pręt trzymał w jednej ręce, a w drugiej - nóż. Kiedy chciał ugodzić się w brzuch, został obezwładniony.
Piotr Ł. był pijany. Alkomat wykazał 1,28 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Został przewieziony na zamknięty oddział szpitala psychiatrycznego.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że już wcześniej mężczyzna miał problemy z psychiką. Nie wiadomo natomiast, co było bezpośrednim powodem tego, że próbował popełnić samobójstwo. Jedna z wersji głosi, że pokłócił się z kobietą, z którą od dłuższego czasu razem mieszkał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
