Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A sery czekają

(hel)
Kilka tysięcy rodzin może pozostać bez unijnych darów, bo suwalski PKPS nie ma pieniędzy, aby je przywieźć.

- To nie jest nasza decyzja - zastrzega szefowa placówki Bożena Kondracka.
Od dwóch lat rodziny potrzebujące wsparcia otrzymują dary tzw. unijne - sery, mąkę, mleko i cukier. Do tej pory produkty odbierał od producentów Bank Żywności w Suwałkach. Później rozdzielał wśród miejscowych instytucji wspierających najuboższych.
- W minionym roku pomogliśmy dla ponad 7 tysięcy rodzin z terenu byłego województwa suwalskiego - precyzuje Kondracka. - W mieście, z unijnych darów, skorzystało 310 rodzin.
Jak będzie w tym roku, nie wiadomo. Zarząd główny PKPS zerwał z pośrednikiem umowę, więc sam będzie odbierał i dzielił produkty.
- To niezależna od nas decyzja - zastrzega Kondracka. - My mieliśmy tylko przygotować magazyn na żywność.
W końcu minionego roku suwalski oddział PKPS wystąpił do władz miasta z prośbą o wskazanie pustego budynku. Otrzymał odpowiedź odmowną. W takiej sytuacji dary dla suwalczan trafiły do magazynu w Łomży.
- Przyznano nam 125 ton żywności - dodaje Kondracka. - Na razie nie możemy jej dzielić.
Powód? Do przewiezienia tak dużej ilości produktów trzeba wynająć sześć tirów. A to wydatek rzędu 5 tys. zł.
Tymczasem kasa suwalskiego PKPS-u jest pusta. Mało tego, nikt nie potrafi powiedzieć, kiedy i czy w ogóle będą jakieś pieniądze.
Ludzie, którzy liczyli na unijne wsparcie, nie kryją rozgoryczenia.
- Inni już dostają, a my wciąż czekamy. Jak długo jeszcze? - żalą się.
Romuald Turczyński, prezes Banku Żywności, bezradnie rozkłada ręce.
- Ubolewam nad tym, ale nic nie mogę zrobić - mówi. - To nie ja zerwałem umowę.
Bank ma zapasy sera, cukru i mąki. Jeśli będzie nadwyżka, przekaże ją do ...innego miasta.
Wczoraj w zarządzie głównym PKPS-u telefon milczał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna