Informację o pożarze przekazał jeden z sąsiadów, który wracając wieczorem do domu zauważył tlący się ogień. Jako pierwsza na miejsce przyjechała jednostka miejscowej OSP.
Na zewnątrz nie było widać płomieni, ale wewnątrz budynku było bardzo duże zadymienie. Potem strażacy z Radomia dysponując odpowiednim sprzętem weszli do środka. Z domu strażacy wynieśli ciała około 60 - letniej kobietę i jej 38-letniego syna.
Kobieta nie żyła, mężczyznę próbowano bezskutecznie reanimować. Najprawdopodobniej oboje zatruli się dymem. Strażacy szukali także jeszcze innej osoby, bo były informacje, że mogła ona również przebywać w mieszkaniu. Na szczęście sygnały te nie potwierdziły się.
Kobieta i jej syn utrzymywali się z renty i prac dorywczych. Pożar najprawdopodobniej zaczął się od zapalenia się podłogi przy piecyku węglowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?