Chwilę grozy przeżyli wczoraj pasażerowie autobusu linii nr 17. Kiedy przejeżdżali przez ulicę Piłsudskiego w Ełku, pojazd nagle zaczął dymić. Pojawiły się też płomienie. Jedynie dzięki szybkiej reakcji kierowcy udało się uniknąć tragedii. Mężczyzna ugasił pożar.
Na miejsce przyjechali też strażacy wezwani przez pasażerów. Jednak ich interwencja nie była już konieczna. Zepsuty autobus został odholowany do zajezdni.
Policjanci zabrali jego dowód rejestracyjny. MZK dostanie go z powrotem, gdy pojazd będzie sprawny. Pasażerowie feralnego kursu pojechali dalej innym autobusem podstawionym przez MZK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?