MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobocie rośnie. Prawie 15 tys. młodych osób nie ma pracy

Izabela Krzewska [email protected]
sxc.hu
Liczba bezrobotnych w województwie podlaskim rośnie i wynosi obecnie blisko 64 tys. osób. Jest to aż o 3,9 tys. osób więcej niż przed rokiem.

Sytuacja pogorszyła się szczególnie w ostatnich miesiącach. Jak wynika z najnowszych statystyk Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku, w listopadzie br. w porównaniu do października przybyło 1,6 tys. bezrobotnych.

Najwięcej - w Powiatowym Urzędzie Pracy w Białymstoku (+ 478 osób), w Łomży i Suwałkach (w obu przypadkach przybyło 222 osób) oraz w PUP w Augustowie (+ 166). Przyczyniła się do tego m.in. o 1/4 mniejsza niż przed miesiącem liczba ofert pracy. W negatywnych statystykach dominują osoby do 25. roku życia (14,5 tys. osób) oraz powyżej 50 lat (14,7 tys. osób).

- Pracodawcy poszukują specjalistów, najlepiej z doświadczeniem zawodowym. Osoba, która kończy studia w wieku 25 lat, niestety często go nie posiada - tłumaczy dr Edyta Jurczak-Pejko, ekspert ds. rynku pracy z Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Białymstoku.

Zima - najtrudniejsza pora

Pracownicy urzędów pracy podejrzewają, że duży udział tych grup wiekowych wśród bezrobotnych ma bardziej skomplikowane podłoże.

- Ludzie po 50. roku życia często wysyłane są na prace społecznie użyteczne i roboty publiczne. Osoby te wyłączane są z naszych ewidencji w sprawozdaniu dla ministerstwa pracy - mówi Bożena Księżopolska z PUP w Białymstoku. - Wraz z pogarszającą się aurą, późną jesienią i zimą, kończą się prace społecznie użyteczne, a zatrudnione przy nich osoby wracają do ewidencji.

Podobnie jest w przypadku osób młodych. Dużo programów staży kończy się właśnie w ostatnich miesiącach roku.

Lepiej w większych miastach

Obserwując mapę regionu widać, że spośród byłych miast wojewódzkich to Suwałki i Białystok mogą poszczyć się najniższą stopą bezrobocia (11,9 proc. oraz 12,1 proc.). Bez pracy pozostaje tam co ósma osoba. Gorzej jest w przypadku Łomży, gdzie stopa bezrobocia wynosi 15,8 proc. Oznacza to, że bezrobotna jest tam co szósta osoba.

Warto jednak podkreślić, że tylko w przypadku Białegostoku bezrobocie jest niższe niż w okalającym go powiecie. Łomża i Suwałki generują większe bezrobocie niż pow. łomżyński i suwalski. Dlaczego? - Wynika to z lokalizacji przedsiębiorstw. - wyjaśnia dr. Jurczak-Pejko.

- Białystok jest większym miastem, to tu funkcjonuje więcej firm, które tworzą miejsca pracy. Z kolei na zachodzie i północy województwa to w granicach powiatów działają więksi pracodawcy. Np. w pow. łomżyńskim będzie to mleczarnia w Piątnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna