Już od 1 lipca pracownik socjalny, w sytuacji zagrożenia malucha, np. kiedy rodzice są nietrzeźwi, jest zobowiązany "zapewnić dziecku bezpieczeństwo".
A co to dokładnie oznacza? Zabranie dziecka z domu i umieszczenie go u innej niezamieszkującej wspólnie osoby z rodziny, a jeśli jest to niemożliwe - w rodzinie zastępczej bądź placówce wychowawczej.
I to właśnie wzbudza najwięcej kontrowersji. Zdaniem nie tylko wielu rodziców, ale i samych pracowników socjalnych, te przepisy są zbyt restrykcyjne i dają zbyt dużo władzy ośrodkom pomocy rodzinie.
- Do tej pory zależało nam głównie na tym, żeby pomóc rodzinie. Dzieci zabierane były wyłącznie w sytuacjach zagrożenia życia, kiedy nie miał się nimi kto zajmować - mówi Krystyna Górska, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Białymstoku. - Za każdym razem była to indywidualna decyzja, każdy przypadek był rozpatrywany osobno. I to zawsze w porozumieniu z policją i przedstawicielem służby zdrowia.
Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji, nie wyobraża sobie, by o odebraniu dziecka mogły decydować wyłącznie zapisy ustawy.
- Każda sprawa jest inna - podkreśla policjant. - Już teraz w czasie interwencji widząc, że rodzice są pijani, a dziecko pozbawione opieki, z własnej inicjatywy zabieraliśmy je do babci albo cioci, a kiedy nie było takiej możliwości - do ośrodka opiekuńczego.
O dalszych losach dziecka decydował potem sąd rodzinny. Uruchamiano procedurę, od której często nie było odwrotu - jeśli dziecko trafiło do ośrodka, musiało tam spędzić co najmniej pół roku. Teraz zabranie dziecka ma być jeszcze łatwiejsze. I tego obawiają się pracownicy socjalni. Tego i większej odpowiedzialności.
- Siła ciężkości podjęcia decyzji spoczywać teraz będzie na pracowniku socjalnym - podkreśla dyrektor Górska. - A bywają sytuacje nie zawsze jednoznaczne: nie można zabrać dziecka "na wszelki wypadek", ale co, jeśli coś się stanie?
Sondę przeprowadziliśmy wśród 100 mieszkańców Białegostoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?