Krzysztof Truskolaski o rosnącym zysku stacji paliw Orlen
Jak podkreśla, państwowa spółka, jaką jest Orlen w 2020 roku ma ponad miliard złotych strat, a rok później wykazuje prawie 11 mld zł zysku.
- Rozumiem, że gdyby w tych latach ceny paliwa na stacjach Orlenu były podobne, to cieszyłbym się, że spółka ma taki zysk. Ale na stacjach paliw jest drożyzna, a marża Orlenu wzrosła z 7,2 USD za baryłkę w styczniu do 36 USD w marcu, czyli jest o 403 proc. wyższa. Mówi się, że paliwa są drogie przez wojnę, a okazuje się, że Orlen i Lotos zarabiają przez wzrost marży ogromne pieniądze - tłumaczył podczas wtorkowej (12.04) konferencji Krzysztof Truskolaski.
Czytaj również:
Krzysztof Truskolaski apeluje do Mateusza Morawieckiego i Daniela Obajtka
Dlatego podlaski poseł apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Daniela Obajtka, by zyskiem Orlenu podzielić się z Polakami, aby paliwa mogły być tańsze.
- Wystosuję w tej sprawie interwencję poselską do premiera Morawieckiego oraz interpelację do prezesa Orlenu z pytaniem na jakie cele chce przeznaczyć 11 mld zł zysku i dlaczego marża Orlenu od stycznia do marca wzrosła aż o 400 proc. Apeluję wiec, aby podjąć wszelkie możliwe kroki, by wysokie ceny paliw znacząco obniżyć, bo to dziś duży problem. Gdy cena baryłki rosła, na stacjach ceny zmieniały się codziennie, a teraz, gdy baryłka tanieje ceny spadają raz w tygodniu - argumentował szef podlaskiej PO.
Drogie paliwo odbiło się na miejskich spółkach komunikacyjnych
Razem z posłem Truskolaskim na konferencji wystąpił zastępca prezydenta Białegostoku, który stwierdził, że tylko w stosunku do listopada cena oleju napędowego, jaką płacą spółki komunikacyjne wzrosła o 2,60 zł. Spowodowało to wzrost kosztów spółek komunikacyjnych o prawie 1 mln zł.
- To straszny wzrost kosztów i spółek miejskich, i dla PKS. Wyjścia są dwa, albo wzrosną ceny biletów, ale tego miasto nie zrobi. Albo trzeba będzie wesprzeć spółki komunikacyjne pieniędzmi podatników. Apeluję więc do rządu, aby w związku ze wzrostem cen oleju napędowego wprowadzić jakiś dodatek paliwowy dla przedsiębiorstw, które realizują przewozy osobowe. W przeciwnym razie czeka nas dramatyczny wzrost kosztów i bankructwami w branży transportowej - zauważył Zbigniew Nikitorowicz.
Jak dodał dr Paweł Jamróz, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku, wysokie ceny na stacjach paliw przekładają się na wszystkich producentów, ponieważ w Polsce dominuje transport kołowy. Widać więc, że inflacja nie będzie zwalniać, bo przez drogie paliwa produkty będą ciągle drożeć.
- Inflacja nie ma szans by spaść, jeśli rząd nie podejmie konkretnych działań - stwierdził dr Jamróz.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?