Makabryczne wydarzenia rozegrały się nieco ponad 2 lata temu, 12 grudnia 2016 roku. Wówczas Robert J. przyszedł do mieszkania przy ul. Mickiewicza w Giżycku wynajmowanego przez 58-letnią kobietę. Wywiązała się kłótnia. W jej wyniku mężczyzna zasztyletował 58-latkę. Ranił ją w okolice szyi, brzucha oraz klatki piersiowej. Potem zabrał jej prawie 900 zł oraz kosztowności - m.in. aparat cyfrowy, tablet, walizka, ręczniki o łącznej wartości blisko 1,4 tys. zł - i uciekł z mieszkania.
CZYTAJ TEŻ: Rodzice w strasznych warunkach więzili 13 własnych dzieci [VIDEO] [ZDJĘCIA]
Nie był to jednak koniec przestępczych działań oskarżonego. Postanowił on także wzbogacić się, drukując pieniądze o nominałach 100-złotowych za pomocą drukarki. Ostatecznie sfałszował tylko dwa takie banknoty. W końcu został zatrzymany w Gołdapi oraz osadzony w areszcie.
W toku śledztwa i procesu Robert J. tłumaczył, że nie działał z zamiarem bezpośrednim. Twierdził, iż nie chciał zabić 58-latki, jak również nie planował jej okraść. Na jego niekorzyść przemawiał jednak fakt, iż zadał kobiecie aż 12 ciosów nożem. Nie przyznawał się również do zamiaru popełnienia przestępstwa przez wprowadzenie w obieg nielegalnych banknotów 100-złotowych.
Zabójstwo i samobójstwo w furgonetce, Białystok, Al. 1000-lecia Państwa Polskiego
CZYTAJ TEŻ:
Rozpoznasz, jaka to galeria handlowa? Spróbuj!
Umiesz przeklinać po podlasku? Przekonaj się!
Test psychologiczny do policji. Zdałbyś/Zdałabyś? [QUIZ - PRAWDZIWE PYTANIA]
Wyrok w sprawie zabójstwa w Giżycku zapadł dzisiaj, 16 stycznia. Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał Roberta J. za winnego popełnienia obu zarzucanych mu czynów i skazał go za to na karę łączną 25 lat pozbawienia wolności. Sąd orzekł wobec oskarżonego także środek karny w postaci pozbawienia praw publicznych na okres 3 lat. Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?