Budujemy za to, co na tacy

Prace przy budowie kościołów przy ulicach Toruńskiej i Księcia Witolda toczą się bardzo szybko.

- Obie świątynie zostały zaprojektowane tak, aby ich konstrukcja nie była zbyt skomplikowana. Nie są to też duże obiekty, dzięki czemu koszty nie są tak wielkie - mówi ks. Antoni Skowroński, kanclerz ełckiej kurii.

Pierwsze prace przy budowie kościoła przy ul. Toruńskiej rozpoczęły się jesienią 2006 roku.

- Dotychczas, dzięki ofiarom naszych parafian udało się postawić mury kościoła i rozpocząć budowę wieży - mówi ks. Tadeusz Białous.

W tym roku świątynia będzie zadaszona, a wieża dokończona.

- Podoba mi się, że kościół nie będzie duży, bo po co nam wielki gmach? Dzięki temu będzie tańszy i szybciej się go wybuduje - mówi Wiesława Mocarska, mieszkanka ulicy Gdańskiej.

Budowa kościoła w parafii przy ulicy Kilińskiego trwa ponad 10 lat. Kiedy się zakończy, na razie nikt nie wie.

- Projekt tej świątyni był wykonany z dużym rozmachem. Materiały budowlane w ciągu tych dziesięciu lat znacznie podrożały i przy obecnych cenach nikt prawdopodobnie nie odważyłby się na tak duży obiekt - dodaje kanclerz Antoni Skowroński. - Niedawno projekt został zmieniony. Kościół będzie mniejszy, żeby szybciej udało się go dokończyć.

Kościół przy ul. Kilińskiego miał być konkatedrą. Jednak decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero wtedy, gdy świątyniabędzie już gotowa. Jak mówią księża, szanse są spore, bo kościół będzie duży i znajduje się bar-dzo blisko placu im. Jana Pawła II.

Nowych parafii nie będzie

Miejsce, w którym w czasie pielgrzymki wylądował śmigłowiec z papieżem Janem Pawłem II miasto przekazało kościołowi. W przyszłości powstanie tam nowa świątynia.

- Na razie jednak nie ma takich planów. Taka decyzja może zapadnie za 5, 10 lat, jeśli osiedle dalej będzie się rozrastać - dodaje ks. Skowroński.

Nową świątynię już niedługo zaczną wznosić wierni z parafii przy ulicy 11 Listopada. Większy kościół jest tam potrzebny, bo w ostatnich latach w okolicy przybyło kilkadziesiąt nowych rodzin.