MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chcesz zaparkować na Mickiewicza? To prawie niemożliwe!

Wojciech Jakubicz
Urzędnicy skontrolowali miejsca parkingowe przy ul. Mickiewicza, o których pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Choć na pierwszy rzut oka widać, że są za wąskie, zdaniem urzędników Departamentu Dróg i Transportu, mają przepisowe rozmiary i wszystko jest tam w porządku.

Udaliśmy się po raz kolejny na ul. Mickiewicza w Białymstoku, tuż obok przejścia z parku Planty do Teatru Dramatycznego, tym razem uzbrojeni w metrówkę. Dokładnie zmierzyliśmy kilka miejsc parkingowych i szerokość wszystkich wynosiła 170 cm. Przypomnijmy, że średnia szerokość samochodu wynosi właśnie 170 cm.
Przepisowe parkowanie aut jest tam więc możliwe na parkingu przy Mickiewicza tylko bez lusterek i bez wysiadania z auta.

Choć upewniliśmy się, że urzędnicy skontrolowali właściwe miejsce, wciąż nie mogliśmy uwierzyć w informacje, które przekazał nam w ich imieniu Karol Świetlicki z Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku:

- Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r., które określa m.in. rozmiary miejsc postojowych, miejsca parkingowe znajdujące się przy ul. Mickiewicza są wykonane prawidłowo i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Dla miejsc parkingowych wyznaczonych pod kątem 60 stopni w stosunku do osi jezdni, tak, jak to jest zrobione na parkingu przy ul. Mickiewicza, obowiązującą szerokością jest 2,6 m. W trakcie kontroli nie stwierdzono nieprawidłowości związanych z niezachowaniem wymaganej szerokości stanowiska.

Nie wiemy, w jaki sposób urzędnicy dokonywali pomiaru, ale ich wyniki odbiegają znacznie od naszych.

Jak sprawdziliśmy, 2,6 metra szerokości mają miejsca parkingowe przy ulicy Mickiewicza w rejonie wydziału prawa. Samochody mieszczą się tam bez problemu, a kierowcy wysiadają bez przeszkód.

Tym bardziej rzuca się więc w oczy oddalony o kilkadziesiąt metrów parking, o którym piszemy.

Wygląda jednak na to, że skoro urzędnicy uważają, że wszystko jest w porządku, sytuacja przy Mickiewicza szybko nie zostanie poprawiona. I tak, samochody wciąż parkują na dwóch stanowiskach, zamiast na jednym. Nikt nie chce przecież ryzykować odrapania samochodu przez drzwi sąsiada.

Powstaje pytanie, co się stanie, gdy parkujący w ten sposób kierowca dostanie za to mandat? Zapłaci go sam, czy wytoczy miastu proces za niewłaściwe przygotowanie miejsc parkingowych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna