MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chcieli patrzeć na ręce

(hel)
Władysław Rukściński (z prawej) i Kazimierz Stokowski
Władysław Rukściński (z prawej) i Kazimierz Stokowski H. Wysocka
Augustów. Troje radnych powiatu augustowskiego może stracić mandat, ponieważ za późno złożyli oświadczenia.

- To manipulacja - twierdzą zainteresowani. - Dziwne, że spóźnili się wyłącznie ci, którzy patrzyli władzy na ręce i chcieliśmy czynić to przez całą kadencję.
Chodzi o oświadczenie dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej przez współmałżonków, które należało złożyć do 12 grudnia. Terminu nie dotrzymała Jolanta Prostko z Samoobrony oraz Władysław Rukściński i Kazimierz Stokowski z PiS-u. To część radnych, którzy kilka tygodni wcześniej zaskarżyli do wojewody uchwały podjęte przez radę, a dotyczące m.in. wyboru zarządu powiatu.
- Faktycznie, złożyłem dokument po terminie - przyznaje Rukściński. - Chcę jednak wyjaśnić, że pismo przewodniczącego, który informuje o potrzebie złożenia oświadczeń dostaliśmy 13 grudnia, czyli również dzień po terminie. Czy to przypadek?
Zdaniem "spóźnialskich" nie tylko oni złożyli oświadczenia za późno.
- W biurze rady, kiedy składałem dokument, usłyszałem, że jestem jednym z pierwszych, który to czyni - dodaje Rukściński. - Dlaczego więc innych nie ma na "czarnej" liście?
Roman Krzyżopolski, szef rady mówi, że weryfikacji terminów dokonał na polecenie wojewody. Aby nie być podejrzewanym o złośliwość, rada nie będzie wygaszała radnym mandatów. Decyzję tę pozostawi wojewodzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna