Wciągnięta na plandece do ciężarówki trafiła do rzeźni. Pośrednik, który kupił i przewoził zwierzę, usłyszał taki sam zarzut. Akt oskarżenia dotyczący obu mężczyzn trafił właśnie do augustowskiego sądu. Każdemu z nich grozi do dwóch lat więzienia.
Kilka miesięcy temu w okolicy Rawy Mazowieckiej policja zatrzymała transport bydła, który miał trafić do tamtejszej ubojni. W samochodzie były sztuki padłe, a także skrajnie wyczerpane. Główny Inspektor Weterynaryjny, który zajął się sprawą, poinformował augustowską prokuraturę, że jedna z krów pochodzi od rolnika z gminy Sztabin (identyfikację umożliwił tzw. kolczyk). Augustowska prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo.
- Ustaliliśmy, że leżące, z porażeniem poporodowym zwierzę zostało wciągnięte na plandece do samochodu - informuje Radosław Jasiński, zastępca prokuratura rejonowego w Augustowie. - W takim stanie nie powinno być przewożone.
Rolnik częściowo przyznał się do winy. Twierdził, że krowa miała problemy z poruszaniem się, ale do ciężarówki auta weszła sama. Natomiast pośrednik idzie w zaparte.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?