"Czwórka" szkołą bez granic

Nauczyciele z Litwy, Łotwy, Rumunii, Bułgarii i Turcji poznają w Ełku polskie zwyczaje świąteczne.

Ełcką "czwórkę" odwiedziła 24-osobowa delegacja pedagogów z pięciu europejskich państw. To już drugie takie spotkanie. W listopadzie nasi nauczyciele gościli w Rumunii.

- Projekt skierowany jest do dorosłych, co wynika z rumuńskich przepisów. Ich dzieci po prostu nie mogą jeździć - wyjaśnia Wanda Wojnowska, dyrektor SP nr 4. - Poznajemy przede wszystkim nasze zwyczaje świąteczne, ale też systemy szkolne, metody pracy, uczymy się od siebie wzajemnie.

Nauczyciele w SP nr 4 pojawili się w poniedziałek. W tym czasie odwiedzili już m.in. węgorzewskie muzeum, gdzie malowali bombki i robili ozdoby ze słomy. Uczestniczyli też w lekcjach.

- Są bardzo mili, nastawieni na uśmiech i współpracę, bardzo chętnie włączają się we wszystko, co im proponujemy, błyskawicznie też nawiązują kontakt z dziećmi - mówi Wojnowska.

W środę zagraniczni goście przyglądali się zajęciom prowadzonym przez nauczycieli "czwórki". Przygotowali też potrawy na międzynarodową wigilię, w czym pomagali im uczniowie.- Ja, Igor i Paulina oraz pan Sławomir Krakowiak, szef kółka kulinarnego robiliśmy zupę rybną. Innym potrawom tylko się przyglądaliśmy, ale bardzo chciałabym ich spróbować - mówi Dominika Krassowska z klasy 4 b. - W naszej szkole dobrze znamy angielski, więc nieźle się dogadujemy.

Potrawy pojawiły się później na wigilijnym stole. Tam także, w krótkim programie artystycznym zaprezentowali się uczniowie. - Chcieliśmy, żeby było tak polsko, ciepło, z kolędą, jasełkami i oczywiście Mikołajem - dodaje Wanda Wojnowska.

Wczoraj goście uczestniczyli w zajęciach, uczyli się tańca i gry na instrumentach. Wieczorem rozegrali turniej w kręgle. Dziś sami poprowadzą lekcje z naszymi uczniami.

W maju nauczyciele z siedmiu państw spotkają się ponownie. Tym razem w Turcji.