MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Domaga się 185 tysięcy złotych odszkodowania

(tom)
Za kratkami przesiedział prawie 10 miesięcy.

Za kratkami przesiedział prawie 10 miesięcy. Okazało się, że niesłusznie. Teraz domaga się za to 185 tysięcy złotych odszkodowania.

Wczoraj w suwalskim sądzie zakończył się proces augustowianina Jana S. Ta głośna sprawa ciągnie się od... 1999 roku. To wówczas doszło do zabójstwa 41-letniej Teresy S., augustowskiej nauczycielki. Została uduszona w nocy we własnym domu. Żadnych śladów włamania policja nie znalazła. Podejrzenie padło na męża kobiety. Motywem zabójstwa miały być nieporozumienia rodzinne.
Jan S. został nawet tymczasowo aresztowany, ale sąd wyższej instancji ten środek zapobiegawczy uchylił.

Trzykrotnie mężczyzna był uniewinniany. Po prokuratorskich odwołaniach sprawa wracała do ponownego rozpatrzenia. Za czwartym razem zapadł wyrok skazujący. S. miał trafić do więzienia na 15 lat. Jednocześnie suwalski sąd zastosował areszt tymczasowy.

Zanim, po odwołaniu mężczyzny, sprawą zajęła się białostocka apelacja, minęło 10 miesięcy. Jan S. został ostatecznie uniewinniony. Wyrok się uprawomocnił.
Wówczas wystąpił o odszkodowanie za straty, jakie poniósł w związku z oskarżeniem oraz tymczasowym aresztem. Sąd w Suwałkach uwzględnił jedynie to drugie żądanie i przyznał 90 tys. zł. Jan S. odwołał się. Podobnie jak prokurator, który tę kwotę uznał za zbyt wysoką.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku postanowił skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Proces w Suwałkach ruszył w połowie września. Odbywał się przy drzwiach zamkniętych, więc szczegóły znane nie są. Wiadomo jednak, że jeszcze raz dokładnie przesłuchiwano m.in. Jana S., jego syna i pracowników aresztu, w którym mężczyzna przebywał.

Wczoraj suwalski sąd wysłuchał mów końcowych. Ogłoszenie wyroku postanowił odłożyć na przyszły czwartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna