Na rozpoczęcie odwiertów w okolicach Gołdapi i Wiżajn to jednak najprawdopodobniej nie wpłynie.
Wczoraj PIG zorganizował w Warszawie głośną już, bo wielokrotnie wcześniej zapowiadaną, konferencję prasową w sprawie faktycznych zasobów gazu łupkowego w Polsce. Zdaniem przedstawicieli instytutu, bogactwa, które miało uniezależnić kraj od rosyjskich dostaw jest znacznie mniej, niż podawała to amerykańska Agencja Informacji Energetycznej. Według jej szacunków, w Polsce może być nawet 5,3 bln m sześć. gazu. Zdaniem PIG, jest to od 346 do 768 mld. m sześć.
Na zaprezentowanych wczoraj mapach region północno-wschodni został zaznaczony jako taki, gdzie i zasoby, i ich eksploatacja są mocno dyskusyjne.
- Niczego jednak ostatecznie nie rozstrzygamy, to są w gruncie rzeczy nasze hipotezy - zastrzega Mirosław Rutkowski, rzecznik prasowy PIG.
Koncesję na poszukiwanie gazu na Suwalszczyźnie i na Mazurach uzyskała warszawska firma Silurian. Wczoraj jej przedstawiciele nie chcieli komentować raportu, z którym nie zdążyli dokładnie się zapoznać. Obiecali odpowiedź jutro.
Wcześniej jednak, gdy pojawiły się pierwsze informacje o tym, że PIG kwestionuje amerykańskie dane dotyczące złóż gazu łupkowego w Polsce, Wes Skrobowski z firmy Silurian odnosił się do tego bardzo sceptycznie. Zapewniał też, że nie wpłynie to na plany firmy.
Pierwsze prace na Suwalszczyźnie i Mazurach mają ruszyć wiosną tego roku.
Według PIG, najbardziej opłaca się wydobywać gaz łupkowy w okolicach Gdańska oraz Lublina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?