MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dostali o wiele więcej niż prosili

Dorota Biziuk
Najcenniejszym darem Wielkiej Orkiestry dla oddziału dziecięcego szpitala w Sokółce jest ten oto kardiomonitor
Najcenniejszym darem Wielkiej Orkiestry dla oddziału dziecięcego szpitala w Sokółce jest ten oto kardiomonitor D. Biziuk
Sokółka. Owsiak - co by o nim nie mówić - jest jedyną instytucją, która zbiera i daje. Inni tylko deklarują, że dadzą - podkreśla Adam Czaban, pediatra z oddziału dziecięcego szpitala w Sokółce.

W sokólskim szpitalu nie brakuje sprzętu od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Oddział dziecięcy jest jednym z tych, który dzięki fundacji Jerzego Owsiaka może korzystać z najnowszej aparatury.
- Przyznaję, że dostaliśmy znacznie więcej niż prosiliśmy. Sprzęt dotarł do nas przed trzema laty. Nie muszę chyba tłumaczyć, że gdyby nie pomoc Wielkiej Orkiestry, raczej nigdy nie zdobyliśmy podobnego wyposażenia - mówi Krystyna Piotrowska, ordynator oddziału dziecięcego SP ZOZ w Sokółce.
Zakup samego kardiomonitora to koszt rzędu 70 tys. zł. Urządzenie jest wykorzystywane do monitorowania dzieci w bezpośrednim zagrożeniu życia. Umożliwia szybkie zdiagnozowanie małego pacjenta i podjęcie właściwej interwencji medycznej. Oprócz kardiomonitora Orkiestra Owsiaka podarowała sokólskiemu oddziałowi dziecięcemu aparat EKG, dwa pulsoksymetry i spirometr.
- Nie wiemy, czy po tegorocznym graniu też coś dostaniemy. Wybiegając ponad potrzeby naszego oddziału, powiem, że dla sokólskiego szpitala przydałby się dobry aparat RTG. Teraz korzystamy z najstarszego tego typu sprzętu na Podlasiu - dodaje ordynator Krystyna Piotrowska.
Wczoraj w Sokółce odbyły się różnego rodzaju aukcje i licytacje. Nie zabrakło też koncertów. W ten sposób Sokółka przyłączyła się do ogólnopolskiej zbiórki. Być może za zebrane w niedzielę datki Orkiestra wspomoże także Wojewódzką Stację Pogotowia Ratunkowego.
- Mamy za mało sprzętu typowo dla dzieci - mówi Ryszard Wiśniewski, dyrektor WSPR w Białymstoku. - Brakuje nam w karetkach np. opatrunków żelowych, które używane od razu po zdarzeniu, pomagają w terapii oparzeń. Przydałyby się one np. po pożarze w okolicach Krypna, w którym ucierpiały 5-miesięczne bliźniaczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna