MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dostaniemy 18 milionów na nowe drogi

Krzysztof Jankowski
Na bielskich ulicach już trwają prace remontowe. Sporo wskazuje na to, że podobny widok będzie normą przez kilka najbliższych lat. Duży udział w finansowaniu robót będą miały środki unijne.
Na bielskich ulicach już trwają prace remontowe. Sporo wskazuje na to, że podobny widok będzie normą przez kilka najbliższych lat. Duży udział w finansowaniu robót będą miały środki unijne. Fot. K. Jankowski
Światowy kryzys może okazać się świetną okazją do zdobycia środków unijnych na inwestycje.

Jest już pewne, że w najbliższych trzech latach w Bielsku zostanie zmodernizowanych lub zbudowanych prawie 20 ulic. Takiej skali robót nie było od kilku lat, a dokładniej od... poprzednich wyborów samorządowych.
Tym razem jednak to nie w polityce należy upatrywać boomu inwestycyjnego, a raczej... w kryzysie.

- Osłabienie złotówki oznacza, że środki przekazane Polsce na inwestycje unijne w euro będą miały realnie większą wartość - mówi radny bielski Paweł Miszczuk. - Z kolei walczące o zamówienia firmy budowlane obniżą ceny za swoje usługi.
W Bielsku już widać ruch w inwestycjach z udziałem środków unijnych. I to zaskakująco duży.

- Podpisaliśmy umowy, na mocy których otrzymamy z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego 15 mln zł na trzy duże inwestycje drogowe - mówi wiceburmistrz Bielska Podlaskiego Walentyna Szymczuk.
Dzięki temu do 2011 r. ma powstać aż 12 km nowych dróg. Będą to m.in. łącznik trasy nr 19 do Białegostoku z szosą do Narwi (tzw. "obwodnica do Hoopów"), ul. Kleeberga i Rejonowa, dwanaście ulic miejskich (położonych głównie na osiedlach domów jednorodzinnych) oraz ul. Dubiażyńska (od Wojskowej Komendy Uzupełnień aż do granic miasta za Lasem Pilickim). Wszystkie prace mają kosztować około 41 mln zł.

Już rozpoczęto prace na ul. Studziwodzkiej i Wyszyńskiego, na które połowę kwoty z przewidzianych 6 mln zł przekazano z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, czyli tzw. "schetynówek".
- W tym roku wybudujemy nawierzchnię aż do Zimowej Drogi w Studziwodach, a w następnym - chodniki, zjazdy i ścieżki rowerowe - zapewnia wiceburmistrz Walentyna Szymczuk.

Każda inwestycja z udziałem pieniędzy unijnych wymaga jednak wkładu własnego miasta.

- Będziemy się starać o kolejne środki, ale nie możemy za mocno zadłużyć miasta - mówi burmistrz Eugeniusz Berezowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna