* * *
- Towarzyszu dowódco - pyta Pietka Czapajewa - czy wypilibyście litr wódki?
- A jakże!
- A wiadro?
- Oczywiście!
- A cały Bajkał pełen wódki?
- Nie!
- Dlaczego, towarzyszu dowódco?
- Nie starczyłoby ogórków!
* * *
Pewnego razu w pociągu Czapajew zdjął skarpety i powiesił na wieszaku.
- Czy pan, dowódco - spytał go Pietka - wymienia czasami skarpety?
- Tylko na wódkę, Pietka!
* * *
- Wy, towarzyszu dowódco - mówi Pietka - to czasem jak pień jesteście!
- A tak! Bywam twardy!
* * *
- Kto wczoraj pił? - spytał Czapajew drużynę na placu apelowym.
Milczenie.
- Kto pił?!?
- Ja - przyznał się w końcu Pietka.
- Dobrze. Drużyna do musztry! A ty, Pietka chodź, klina wypijem...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?