Dla lubiących wygodę, dwa wakacyjne tygodnie na Suwalszczyźnie, to nawet ponad 5 tys. zł od osoby, bez uwzględniania różnego rodzaju rozrywek.
- Aż takich wymagań nie mam, ale nawet podstawowy standard kosztuje sporo - narzeka Witold Arciszewski, emeryt z Warszawy, który na Suwalszczyznę wybrał się jeszcze przed początkiem wakacji. - Teraz jest trochę taniej. Niestety, komercyjne szaleństwo do was również dotarło - narzeka.
I tak przyjadą
Cenowe rekordy od lat bije hotel "Warszawa" w Augustowie. Owszem, położony jest malowniczo nad Neckiem, gościom zapewnia komfortowe warunki, a kuchnię nadzoruje znany z telewizyjnych programów Marcin Budynek.
Praktycznie nie ma już wolnych miejsc na lipiec, chociaż trzeba tu za dobę pobytu płacić 285 zł za pokój 1-osobowy, 395 zł: 2-osobowy i 465 zł: 3-osobowy. Sporo taniej jest wybrać się do Egiptu lub Tunezji, gdzie już dobiegły końca wiosenne rewolty i gdzie pogoda zawsze jest zagwarantowana.
Chałupa, kajak, namiot
W ostatnich latach sporym zainteresowaniem na Suwalszczyźnie cieszy się agroturystyka. Przybywa wyspecjalizowanych gospodarstw, powstają coraz bardziej luksusowe pensjonaty. Tu ceny przeważnie wynoszą 25-50 zł od osoby za każdą dobę.
Stosunkowo tanie są spływy kajakowe po Czarnej Hańczy i Rospudzie. Za tydzień płaci się ok. 500 zł, ale na własną rękę trzeba zadbać o dach nad głową i wyżywienie. Nie poszły w górę ceny za biwakowanie na terenie PTTK w Starym Folwarku. Nocleg w namiocie, to 6 zł za dobę od dorosłego i 4,50 od dziecka. Dochodzą jednak koszty posiłków, a z powodu wakacji ceny w knajpach znacznie poszły w górę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?