- To tak jakby porównać analizę słabej jakości zdjęcia księżyca, do fotografii wykonanej profesjonalnym sprzętem - powiedział Tomasz Skory z RMF FM. Dziennikarze stacji dotarli do nowej analizy nagrania z rejestratora w kokpicie Tu-154M w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku. Jest ona o blisko 30 proc. bardziej obszerna niż dotychczas opublikowane opracowania. Śledczym udało się odczytać o wiele więcej słów niż w poprzednich odczytach. Dziennikarze radia określają jego treść jako "wstrząsającą".
Jak poinformowało RMF FM, wcześniejsze badania nagrań oparte były na jednakowych kopiach zapisu przechowanego w Moskwie rejestratora MARS. Według reporterów radia, kopie te zostały wykonane w niewłaściwy sposób - zarówno przez ekspertów z Instytutu Sehna, jak i z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Tym razem biegli z prokuratury wojskowej wykorzystali własną kopię zapisu, zarejestrowaną podczas specjalnej, dodatkowej wizyty w Moskwie w lutym 2014. Ich opinia znacznie odbiega od wcześniejszych ekspertyz. Według najnowszego opracowania w kokpicie aż do chwili katastrofy przebywał Dowódca Sił Powietrznych. Nie reagował on na wezwania do zajęcia miejsca. "Faktem jest, że my musimy to robić, do skutku" - miał mówić do załogi w czasie prób lądowania. "Zmieścisz się śmiało" - mówił do pilota na wysokości 300 metrów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?