Przed wyjściem wszyscy mogli wpisać się do pamiątkowej księgi. Blisko 200 osób z Wyszek i Bielska Podlaskiego pomimo chłodu i zimna, wyruszyło by zbadać siebie, swoje bariery. - Idziemy, choć wyszliśmy tak z domu jak staliśmy- mówią zgodnie państwo Januszewscy z Bielska Podlaskiego.
Jako pierwsze wyszły trzy grupy z parafii Wyszki, które ukończył swoją drogę w kościele w Wyszkach. Wśród parafian z Wyszek była sześćdziesięcioletnia pani Werpechowska, która jak twierdziła jest gotowa na wszystko, bo to nie pierwszy raz.
- Każdy ma w głowie swoje sprawy, intencje, problemy, każdy ma powód, dla którego idzie - dodaje.
Pątnicy z Bielska w Bańkach zawrócili i drogę krzyżową zakończyli w Karmelu.
– Cieszę się, że jest was z roku na rok co raz więcej – mówił tuż przed wyjściem z kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Bielsku ksiądz Adam Niewęgłowski z Wyszek, organizator akcji. – Idziemy drugi raz i liczymy, że dojdziemy - mówili Kuczyńscy z Sasin. Wiemy co nas czeka, więc takiego strachu nie ma - dodają zgodnie.
Pomimo że w Augustowie pątników zaskoczył śnieg, wszyscy idąc w zupełnej ciszy i skupieniu pokonali ekstremalną drogę krzyżową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?