Marc-Andre ter Stegen antybohaterem FC Barcelony
Spotkanie rozgrywane w Barcelonie rozpoczęło się po myśli dla gospodarzy. W 22. minucie Joao Cancelo zagrał na skrzydło do Raphinhi, który perfekcyjnie zacentrował w pole karne przyjezdnych, a uderzenie głową głową Fermina Lopeza nie dało żadnych szans bramkarzowi Valencii.
Jednak Nietoperze wyrównali już w 27. minucie. Nieudana pułapka ofsajdowa sprawiła, że sam na sam z bramkarzem Barcelony wyszedł Hugo Duro. Pierwszy do piłki przed polem karnym dopadł Marc-Andre ter Stegen, ale próbując ograć napastnika rywali w nietypowy sposób, oddał mu futbolówkę, a ten z łatwością wpakował ją do pustej bramki.
Barcelona ma problemy. Trudny mecz z Valencią
Przed przerwą defensywa Dumy Katalonii popełniła kolejny błąd. Ronald Araujo sfaulował rywala we własnej "szesnastce" i arbiter nie miał wątpliwości - wskazał na "wapno". Rzut karny bez najmniejszych problemów wykorzystał Pepelu.
Rywale podali Barcelonie pomocną dłoń w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, a w zasadzie zrobił to bramkarz Valencii, który zagrał ręką przed własnym polem karnym i wyleciał z boiska z czerwoną kartką.
FC Barcelona w lidze walczy o wicemistrzostwo Hiszpanii. Liderujący w tabeli Real Madryt jest praktycznie niezagrożony, ale zespół z Robertem Lewandowskim w składzie rywalizuje z Gironą o 2. miejsce w lidze. Brak zwycięstwa w pojedynku z Valencią z pewnością zdecydowanie utrudni osiągnięcie tego celu.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?