FEAD zastąpił funkcjonujący do końca 2013 r. program PEAD. Różnice w ich funkcjonowaniu są ogromne.
O ile z poprzedniego programu korzystały tysiące najuboższych rodzin, teraz warunki przyznawania paczek są bardzo ograniczone. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, o pomoc żywnościową mogą ubiegać się jedynie osoby samotne, których dochód nie przekracza 813 zł netto miesięcznie lub rodziny, w których na głowę przypada nie więcej niż 684 zł. Nie ma żadnych odstępstw, nawet gdy limit przekroczony jest o złotówkę lub gdy pomóc trzeba osobie przewlekle chorej, która większość swoich dochodów wydaje na leki. Wcześniej takie wyjątki były możliwe.
- Do pomocy zakwalifikowało się co najmniej o połowę mniej osób niż w poprzednim programie - mówi Alicja Hillo, dyrektor Zarządu Okręgowego Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej w Białymstoku. - Mamy w białostockim magazynie jeszcze około 50 paczek, które musimy rozdać do końca miesiąca.
Paczki żywnościowe, zawierające mleko, cukier, olej, makaron i mielonkę, przekazują organizacjom charytatywnym Banki Żywności. Do suwalskiego banku trafiło 19 tys. paczek, nie wszystkie zostały rozdane, a czas jest do 23 stycznia.
Ale też wymogi biurokratyczne wobec realizatorów programu są tak ogromne, że np. białostocka Caritas z udziału w FEAD zrezygnowała, choć poprzedni PEAD był ogromnym wsparciem dla podopiecznych.
- Wymogi są bardzo restrykcyjne, do tego obłożone wysokimi karami - mówi Bogumiła Maleszewska, rzeczniczka Caritas. - To ryzyko, na które nas nie stać.
Wszystkie organizacje zaapelowały do MPiPS, by przepisy następnej edycji programu FEAD, która ma ruszyć w maju, nie była tak rygorystyczna.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?