MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdy nikogo nie było, grzebał w urnie linijką

(hel)
Incydent w lokalu wyborczym. Interweniowała policja.

Członek komisji wyborczej grzebał linijką w urnie. W tym czasie w lokalu nikogo nie było - twierdzi Elżbieta Wysocka ze wsi Turówka (gm. Augustów). Interweniowała policja. O incydencie została też poinformowana Państwowa Komisja Wyborcza.

Stemplowali karty
Do zdarzenia doszło we wsi Żarnowo. Po południu, do lokalu wyborczego znajdującego się w ośrodku kultury przyszli Elżbieta i Izydor Wysoccy.

- W lokalu był tylko jeden z członków komisji, który na dodatek stał przy urnie i grzebał w niej linijką - opowiada Wysocka. - Mąż zaczął krzyczeć, że tak nie można. Jeśli urna jest pełna, to trzeba postawić drugą. Wtedy zbiegli się pozostali członkowie komisji, którzy, jak twierdzili, w innym pomieszczeniu stemplowali karty.

Sytuację próbowała opanować Bogumiła Danilczyk, przewodnicząca komisji.

- Zagroziła, że jeśli mąż nie uspokoi się, to wezwie policję - dodaje rozmówczyni. - Mówiąc szczerze, sami chcieliśmy to zrobić.

Mundurowi spisali protokół i pojechali.

- Z informacji uzyskanych od przewodniczącej komisji wynika, że ten pan awanturował się w lokalu - informuje Paweł Jakubiak, oficer prasowy augustowskiej komendy. - Prawdopodobnie dzisiaj skierujemy wniosek o ukaranie do sądu.

- Co takiego? - dziwi się Elżbieta Wysocka. - Owszem, zdenerwował się więc krzyczał, ale nikogo nie obrażał.

Bogumiła Danilczyk zapytana o incydent odparła, że nie ma czasu na rozmowę. - Nikt mnie nie zwolnił z obowiązków - stwierdziła i odłożyła słuchawkę.

Na rozmowę nie znalazł też czasu Antoni Dębowski, przewodniczący gminnej komisji wyborczej. - Mam mnóstwo zajęć - tłumaczył.

Natomiast pracownicy suwalskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego o incydencie w Żar-nowie poinformowali PKW.

Przedstawiciele KWW Mała Ojczyzna Augustowszczyzna zapowiadają, że dzisiaj złożą wyborczy protest. - Istnieje obawa, że wybory zostały sfałszowane - tłumaczą.

Napisali źle w Internecie
W pozostałych lokalach wyborczych na Suwalszczyźnie głosowanie przebiegało spokojnie. Nie było żadnych zgłoszeń o naruszeniu ciszy wyborczej. Tylko 20 listopada mieszkanka Raczek poinformowała policję, że w Internecie pojawiły się informacje dyskredytujące jednego z kandydatów. Policja zgłoszenie przyjęła i sprawę będzie wyjaśniać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna