W takich warunkach mieszka matka z ośmiorgiem małych dzieci. - Od kilku tygodni proszę różne instytucje, w tym zarządcę domu o pomoc - twierdzi Beata Kamińska. - Niestety, do tej pory nikt nie ruszył palcem.
Dzieci chorują
Kamińska, wraz z dziećmi, zajmuje jedno z mieszkań komunalnych przy ulicy Kościuszki. Rodzina wprowadziła się tam w ubiegłym roku, a kilka miesięcy później zaczęły się problemy z grzybem. - W mieszkaniu jest ciepło, wietrzę je systematycznie, a mimo to ściany gniją - opowiada kobieta. - Wszystko cuchnie wilgocią i niszczeje. Za kilka miesięcy meble będzie można wyrzucić na śmietnik. A najgorsze jest to, że chorują dzieci. Mają wysypkę, kaszlą. Lekarz twierdzi, że to z powodu wilgoci.
Kamińska dodaje, że aby ograniczyć ilość pary wodnej w mieszkaniu, nie suszy w nim ubrań. - Pranie wywożę do siostry, ściany bez przerwy wycieram - mówi. - Kilka tygodni temu administrator domu stwierdził, że wilgoć bierze się stąd, że oddychamy. Ale na pytanie, jak inaczej można żyć, nie potrafił odpowiedzieć.
Lokatorka podejrzewa, że przyczyna jej kłopotów znajduje się na dachu kamienicy. Był on kilka miesięcy temu generalnie remontowany.
- Firma prawdopodobnie zrobiła coś nie tak - przypuszcza. - Być może chodzi o obróbki blacharskie, albo papę. Na sufitach pojawiły się bowiem zacieki. A od kilku dni mokra plama znajduje się też na klatce schodowej, tuż przed wejściem do naszego mieszkania.
Trzeba szukać przyczyny
Jarosław Lebiediew, dyrektor Zarządu Budynków Mieszkalnych w Suwałkach urzęduje od kilku dni, więc sprawy nie zna. - Zajmiemy się tym natychmiast - obiecuje. - Postaramy się jak najszybciej znaleźć przyczynę wilgoci.
I dodaje, że nawet jeśli mieszkanie jest źle użytkowane, to należy coś zrobić, by powstrzymać proces niszczenia.
Dodajmy, że Beata Kamińska o interwencję poprosiła także suwalski sanepid. Kontroli jeszcze nie było. Inspektorzy mają bowiem dużo takich spraw i są one rozpatrywane według kolejności zgłoszenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?