Pewna moja przyjaciółka zakochała się - opowiada Danuta Chmielewska, była nauczycielka. - Pomyślałam, że do dobry temat na wiersz. Napisałam go. Przyjaciółce strasznie się ten wiersz spodobał. Męczyła mnie, aby pisać kolejne.
Tak się zaczęło.
Jej twórczość została doceniona
Na zgłoszenie swoich prac do konkursu panią Danutę także namawiali znajomi. W konkursie pt. "O sztuce czasu, w którym żyjemy" zdobyła wyróżnienie.
Obecny dorobek Danuty Chmielewskiej to pięć tomików wierszy. Jeden z nich pt. "Ja i moja lira" znajduje się w katalogu Biblioteki Narodowej w Warszawie. Poetka jest z tego powodu bardzo dumna. Uważa, że jest to znaczące wyróżnienie. Daje jej motywację do dalszej pracy.
Jak sama twierdzi, pragnie, aby jej wiersze czytało jak najwięcej ludzi.
- Nie potrafię pisać "do szuflady" - mówi. - Czytelnik jest nam potrzebny jak aktorowi widz. Promocja poezji i w ogóle kultury powinna być większa.
Inspirację 53-letnia poetka czerpie z życia codziennego. Czasami jest to mężczyzna, który kradnie chleb w sklepie, czasami przyroda.
Młodzi ludzie czytają poezję
- Jakie są moje ulubione wiersze? Te autorstwa Jadwigi Solińskiej - mówi Chmielewska. - Szczególnie lubię także wiersze Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Haliny Poświatowskiej, ks. Jana Twardowskiego oraz Jana Pawła II.
Zdaniem poetki z Gut, czytelnictwo wierszy wśród młodzieży rośnie, a wspomniani autorzy są im znani.
- Młodzi czytają coraz więcej wierszy - mówi. - Może nie są one tak popularne jak przed laty, ale czytają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?