IPN wydał oświadczenie w sprawie podrecznika do HiT. Instytucja protestuje przeciwko nagonce medialnej

- Oczywiście w pełni uprawniona jest merytoryczna dyskusja na temat tej pozycji, odrzucić jednak należy propagandowe ataki wpisane w tzw. „pedagogikę wstydu”. Jako przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, instytucji odpowiedzialnej za popularyzację wiedzy o najnowszej historii Polski w pełni solidaryzujemy się z osobą profesora i odrzucamy wszystkie manipulacje i całą ideologiczną krytykę na podręcznik „Historia i teraźniejszość” - czytamy w oświadczeniu kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

Już w lipcu Instytut Pamięci Narodowej stanął w obronie podręcznika i jego autora, prof. Wojciecha Roszkowskiego.

- Autor tego dzieła, mający ogromne doświadczenie w pisaniu wielkich historycznych syntez, a także podręczników szkolnych należy do grona najwybitniejszych i najbardziej znanych polskich historyków. Zarzuty pod adresem prof. Wojciecha Roszkowskiego mają charakter całkowicie niemerytoryczny, a wynikają z chęci odcięcia młodego pokolenia od rzetelnej wiedzy o naszej najnowszej historii. Posądzanie legendarnego Andrzeja Alberta o ideologiczne manipulacje w tak ważnym dla historycznej edukacji podręczniku ma charakter insynuacji - czytamy w oświadczeniu.

Od 1 września przedmiot Historia i Teraźniejszość zastąpi Wiedzę o Społeczeństwie (WOS) w pierwszych klasach liceów i techników. Będzie obejmował zagadnienia z zakresu wiedzy o społeczeństwie oraz zagadnienia z historii najnowszej od 1945 r. do 2015 r.

Na razie jedynym podręcznikiem dopuszczonym do nauczania HiT jest „Historia i teraźniejszość. 1945-1979” autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego, który ukazał się nakładem wydawnictwa Biały Kruk.

Wokół podręcznika rozpętała się medialna burza. Część komentatorów oraz polityków opozycji krytykują treści zawarte w podręczniku. Wskazują m.in. na to, że wykład poprowadzony jest jednostronnie, a treść książki przypomina esej.

Duże kontrowersje wzbudził fragment, w którym autor pisze o „produkcji ludzi”. Kilka dni temu wydawnictwo zapowiedziało, że usunie ten fragment wzbudzający tak duże emocje.