- Polskie powietrze mi służy - powiedział po meczu Frankowski, którego występ w sobotnim pojedynku z powodu kontuzji stał pod znakiem zapytania. 22-krotny reprezentant Polski pojawił się jednak w wyjściowej jedenastce białostockiego zespołu i nie mógł wymarzyć sobie lepszego powrotu do kraju i klubu, gdzie zaczynał karierę.
W 26. minucie "Franek" pokazał się po raz pierwszy, z bliska pakując piłkę do siatki po zagraniu Kamila Grosickiego. 180 sekund później znowu świetnie spisujący się Grosicki podał do Frankowskiego, a tan kapitalnym uderzeniem nie dał szans Norbertowi Witkowskiemu. Napastnik żółto-czerwonych mógł popisać się nawet hat-trickiem. Na początku drugiej połowy spotkania stanął oko w oko z bramkarzem Arki, lecz tym razem górą okazał się Witkowski.
Kibice Jagiellonii doczekali się jednak trzeciego gola. W 74 minucie z lewego skrzydła doskonale dośrodkował Krzysztof Król, a kapitalnie z woleja uderzył Zawistowski. Potem już gromkie "ole, ole" - towarzyszyło zagraniom jagiellończyków. Białostoczanie nie dali Arce najmniejszych szans.
- Wygrała drużyna zdecydowanie lepsza - podsumował trener gdynian Czesław Michniewicz. W dobrym humorze był opiekun Jagi Michał Probierz, ale jednocześnie tonował nastroje. - Myślimy już o następnym spotkaniu z Lechem Poznań - zaznaczył szkoleniowiec.
Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 - Tomasz Frankowski 26, 2:0 - Tomasz Frankowski 29, 3:0 - Paweł Zawistowski 74.
Jagiellonia: Gikiewicz - Norambuena, Stano, Skerla, Król - Bruno, Hermes, Zawistowski (75 Kojasević), Jarecki (64 Lewczuk) - Frankowski, Grosicki (85 Fidziukiewicz).
Arka: Witkowski - Kowalski, Żuraw, Łabędzki, Telichowski - Karwan (46 Wachowicz), Ulanowski, Ława, Pietroń (58 Trytko) - Nawrocik (72 Moskalewicz), Zakrzewski.
Żółta kartka: Zakrzewski (Arka). Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 7000.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?