Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok. Jetmir Haliti: Widać, że trener Adrian Siemieniec nie boi się podejmować ryzyka

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Jetmir Haliti zapowiada walkę o miejsce w podstawowym składzie Jagiellonii
Jetmir Haliti zapowiada walkę o miejsce w podstawowym składzie Jagiellonii jagiellonia.pl
Jestem podekscytowany. Zawsze marzyłem, aby zagrać o tytuł, sięgnąć po jakieś trofeum i awansować do rozgrywek o europejskie puchary. Wierzę, że tak będzie w tym przypadku - mówi w wywiadzie dla klubowych mediów pozyskany zimą środkowy obrońca Jagiellonii Białystok Jetmir Haliti.

Jetmir Haliti został sprowadzony do Jagiellonii, by wypełnić lukę w defensywie po Miłoszu Matysiku, który przeniósł się do cypryjskiego Arisu Limassol. Mimo odejścia reprezentanta polskiej młodzieżówki konkurencja o miejsce na środku defensywy Żółto-Czerwonych nie jest mała, bo nowy gracz Jagi będzie rywalizować o miejsce w podstawowej jedenastce z:

  • Adrianem Dieguezem
  • Mateuszem Skrzypczakiem
  • Dusanem Stojinoviciem.

- Widać, że Adri, Mati i Dusan mają sporo jakości. Ja naturalnie nie zamierzam składać broni, chcę mocno na nich naciskać, aby wywalczyć miejsce w składzie - deklaruje Jetmir Haliti.

27-letni defensor ma ciekawy życiorys. Jego rodzice pochodzą z Kosowa, ale sam zawodnik urodził się i całe dotychczasowe życie spędził Szwecji.

- Moje korzenie, moja rodzina pochodzi z Kosowa i nigdy się tego nie wyprę, ale z drugiej strony urodziłem się w Szwecji, tam się wychowałem, uczyłem, tam mam przyjaciół i znajomych - zazancza Jagiellończyk.

Jetmir Hality: Byłem pod wrażeniem rozmachu Jagiellonii

Halitiego do odejścia z AIK-u Sztokholm i podpisania kontraktu z Jagiellonią przekonała forma, jaka Żółto-Czerwoni prezentowali jesienią oraz osoba trenera Adriana Siemieńca.

Czytaj też: Jagiellonia Białystok. Nikt w obozie Żółto-Czerwonych nie robi tragedii ze sparingowej porażki z FC Ballkani

- To, co mi się spodobało w obecnym szkoleniowcu, to chęć rozwijania każdego piłkarza. Widać, że bardzo mu na tym zależy, bo im lepsi zawodnicy tym lepsza drużyna, w konsekwencji wyższe miejsce w tabeli. Widać, że ten projekt jest spójny i mam przekonanie, że ta drużyna będzie jeszcze lepsza - uważa Haliti. - Oglądając mecz u siebie z Rakowem Częstochowa byłem pod wrażeniem rozmachu, z jakim grała Jagiellonia. To było coś. Poza tym, jako środkowy defensor, zwracałem uwagę na postawę środkowych obrońców, ich wachlarz umiejętności. Bardzo mi zaimponowało, że w Jagiellonii środkowi obrońcy biorą udział w rozgrywaniu akcji ofensywnych. Widać, że trener nie boi się podejmować ryzyka - dorzuca.

Przed sparingiem Jagiellonia - Ordabasy. Może być na ostro

Przed Halitim i jego kolegami z Jagiellonii sparing z Ordabasy Szymkent. Żółto-Czerwoni muszą się przygotować się na to, że sparing z Kazachami nie będzie pełnym uprzejmości piłkarskim spacerkiem. Przeciwnie, muszą być gotowi na twardą, ostrą walkę. Tak był kilka dni temu grze kontrolnej Ordabasy z Legią Warszawa. Kości trzeszczały, dochodziło do spięć, przepychanek, sypały się żółte kartki, a z boiska wyrzucony został kapitan Legii - Josue. Ostatecznie warszawski zespół wygrał 1:0, po golu Juergena Elitima z 33. minuty.

Spotkanie Jagiellonia - Ordabasy rozpocznie się w tureckim Belek w sobotę - 27 stycznia, o godz. 10 czasu polskiego. Transmisja na kanale jagatv.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Jagiellonia Białystok. Jetmir Haliti: Widać, że trener Adrian Siemieniec nie boi się podejmować ryzyka - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna