Jarosław Zieliński wysłał w tej sprawie specjalne pismo. Jego zdaniem, w całej sprawie pojawiła się nowa okoliczność. Jest nią powiatowe referendum. Chcą do niego, jak informowaliśmy, doprowadzić mieszkańcy. Głównym powodem jest decyzja o oddaniu szpitala prywatnej spółce.
Poseł Zieliński uważa, że skoro może dojść do referendum, powiatowe władze powinny wstrzymać się z podpisaniem umowy. Ma ona obowiązywać przez 25 lat. A nie jest wykluczone, że ci, którzy podejmowali decyzję zostaną w referendum odwołani.
Jarosław Szlaszyński, wicestarosta augustowski, tłumaczy, że ostateczny ruch należy do dyrektora szpitala. To on odpowiada za to, by placówka nie zbankrutowała. Według powiatowych władz, tak się stanie, jeśli szpitala nie przejmie prywatna spółka. Bo dług rośnie, a powiat nie może już dawać kolejnych kredytów.
Najpierw, przypomnijmy, rządząca powiatem większość zgodziła się na wydzierżawienie placówki.
- Zarówno to, że już wcześniej pod petycją, by szpitala nie przekazywać podpisało się ponad 2,5 tys. mieszkańców powiatu augustowskiego, jak i obecna inicjatywa referendalna pokazują, że te władze straciły społeczny mandat - uważa poseł Zieliński. - Przed referendum tak ważna decyzja nie powinna więc być podejmowana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?