Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jetmir Haliti po debiucie w wyjściowym składzie Jagiellonii: Rozumiem wszystko coraz lepiej

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Jetmir Haliti zadebiutował w wyjściowym składzie Jagiellonii
Jetmir Haliti zadebiutował w wyjściowym składzie Jagiellonii Wojciech Wojtkielewicz
W zakończonym remisem 1:1 meczu PKO Ekstraklasy Jagiellonia - Ruch Chorzów w wyjściowym składzie białostoczan zadebiutował pozyskany zimą przez Żółto-Czerwonych obrońca Jetmir Haliti. - Bardzo się cieszę z występu oraz faktu, że mogę tu być - mówi urodzony w Szwecji reprezentant Kosowa.

Haliti na środku defensywy Jagiellonii zastąpił pauzującego za nadmiar żółtych kartek Hiszpana Adriana Diegueza. Nowy zawodnik Dumy Podlasia nie spisywał się źle. Ciekawie wyglądały jego kilkudziesięciometrowe rajdy, które w pierwszej połowie ożywiały bardzo statyczną ofensywę Żółto-Czerwonych.

Na minus na pewno nowy Jagiellończyk zapisze sobie kilka groźnych strat oraz postawę przy golu dla Ruchu, bo do spółki z Bartłomiejem Wdowikiem pozwolił na uderzenie Danielowi Szczepanowi.

- Ruch miał piłkę po lewej stronie, a później zmienił stronę. Zarówno ja jak i "Wdowa" byliśmy blisko Szczepana, który jednak oddał fenomenalny strzał - opisuje w klubowych mediach Jagiellonii Jetmir Haliti.

Jetmir Haliti: Ruch postawił nam trudne warunki

Były zawodnik AIK-u Solna przyznaje, że przedostatni w tabeli zespół z Górnego Śląska pokazał się w Białymstoku z bardzo dobrej strony.

- Ruch postawił nam trudne warunki. Nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu okazji. Często byliśmy przy piłce, ale nie przełożyło się to na wygraną - zaznacza Haliti. - Nasza linia obrony miała dzisiaj sporo roboty. Goście często posyłali do przodu długie podania za nasze plecy, a wobec tego, że pressowaliśmy ich wysoko z tyłu nie zostawało zbyt wielu zawodników - dodaje.

Występ z Koroną pod znakiem zapytania

Kosowianin podkreśla, że z każdym treningiem i meczem powinno coraz lepiej rozumieć się z nowymi kolegami klubowymi.

- Wciąż uczę się też stylu gry Jagiellonii, który jest inny zarówno od stylu gry mojej poprzedniej drużyny jak i wielu zespołów, także w Polsce. Chłonę tę wiedzę, rozumiem wszystko coraz lepiej - kończy obrońca Żółto-Czerwonych.

Nie wiadomo, czy Haliti będzie mógł grać w ćwierćfinale Pucharu Polski z Koroną Kielce (28 lutego w Białymstoku), gdyż w końcówce potyczki z Ruchem doznał kontuzji nogi i zszedł z boiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Jetmir Haliti po debiucie w wyjściowym składzie Jagiellonii: Rozumiem wszystko coraz lepiej - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna